Wypłata środków pieniężnych osobie nieuprawnionej, niekorzystna dla banku, może być uznana także za niekorzystną dla posiadacza rachunku – przesądził w czwartek Sąd Najwyższy. Tak więc klient, który stracił pieniądze, może liczyć na status pokrzywdzonego i wnieść do sądu prywatny (subsydiarny) akt oskarżenia. To bardzo ważne dla osób, które straciły pieniądze przez oszusta, gdy wprowadził w błąd pracownika banku. Bez względu na to, czy bank zdecyduje się zwrócić ukradzione pieniądze czy nie, klient będzie mógł sam dochodzić swoich praw od oszusta. Do tej pory był zdany na rozstrzygnięcie swojej sprawy przez bank oraz policję. Teraz, jeśli ona umorzy jego sprawę, będzie mógł złożyć swój akt oskarżenia.
Jako pokrzywdzony
– Odpowiedź jest ważna nie tylko ze względu na stale rosnącą liczbę oszustów, w tym internetowych, ale i zakres ochrony klienta i odpowiedzialności banku – uważa adwokat Piotr Makowski, który prowadził ostatnio kilkanaście takich spraw. I dodaje, że klient, którego pieniądze zniknęły z konta, jest osobą ewidentnie pokrzywdzoną, bo dopóki bank mu ich nie zwróci, nie może nimi dysponować.
105 tys. oszustw, w tym bankowych (art. 286 k.k.), stwierdziła policja w 2015 r.
– Status osoby pokrzywdzonej daje mu szansę na dochodzenie swoich praw. Z powodu wyprowadzenia z konta gotówki mógł np. stracić interes życia. Proces wszczęty na wniosek oskarżyciela posiłkowego nie różni się niczym od wszczętego przez oskarżyciela publicznego, czyli prokuratora – dodaje Łukasz Zagórny, radca prawny.
Łatwy zysk
Oszustw bankowych przybywa, a potwierdzają to adwokaci, radcy prawni i policjanci.