- (Prezydent) powiedział, że z ustawą się zgadza, bo Polska i Polacy mają prawo do obrony swojego dobrego imienia, do walki o prawdę historyczną i ta ustawa wypełnia te wymogi - zaznaczył Łapiński w TVN24. - Natomiast w drobnym aspekcie, dotyczącym wątpliwości co do tego, czy ona nie zagraża wolności słowa, czy może powinna być zapisana bardziej precyzyjnie, zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego. Ale gdyby prezydentowi ta ustawa się nie podobała i ją odrzucał, to by decyzja była inna. Prezydent dziś wyraźnie powiedział, dlaczego podpisuje tę ustawę - tłumaczył rzecznik.

Polityk zauważył, że prace nad nowelizacją trwały od dwóch lat. - To nie była ustawa wrzucona w ostatniej chwili, (...) że nikt nie mógł się z nią zapoznać, nikt o niej nie wiedział. Nad tą ustawą procedowano już od dłuższego czasu, też ta nowelizacja nie zawiera kilkudziesięciu artykułów, tylko kilka i też różne podmioty się na temat tej ustawy wypowiadały, więc tutaj nie było takiego zaskoczenia, że ktoś wrzucił ustawę w ostatniej chwili i nie wiadomo, co w niej jest - mówił, odnosząc się do krytyki ze strony Izraela, Ukrainy czy Stanów Zjednoczonych.

- Ustawy w Polsce stanowi Sejm i Senat. Możemy w toku procesu legislacyjnego prowadzić dialog i rozmowy z różnymi stronami, czy to są podmioty krajowe czy zagraniczne, które są zainteresowane. Ale dialog a nie dyktat - zaznaczył Łapiński.

Pytany o możliwości wybrnięcia z konfliktu dyplomatycznego z Izraelem rzecznik powiedział, że potrzebne jest do tego "wyłączenie emocji" oraz niewykorzystywanie kryzysu w wewnętrznej polityce Izraela. - Jeśli wyłączymy w emocje, jeśli w Izraelu też nie będzie ta sprawa wykorzystywana do walki wewnątrzpartyjnej - przecież tam się toczy ostra walka pomiędzy premierem (Benjaminem) Netanjahu a jego konkurentami z opozycji - (...) to myślę, że jesteśmy tutaj w stanie się porozumieć i dogadać - stwierdził. Jego zdaniem "nikt nie jest w stanie wskazać jakiegokolwiek punktu tej ustawy, który by był wymierzony w państwo Izrael, w naród żydowski czy w pamięć o Holokauście".