Muzyk KOD z kłopotami

Działacz jest oskarżony o handel kobietami. Proces trwa sześć lat.

Aktualizacja: 10.04.2017 12:12 Publikacja: 09.04.2017 20:31

Założona przez M. KOD-Kapela obecna jest prawie na wszystkich demonstracjach.

Założona przez M. KOD-Kapela obecna jest prawie na wszystkich demonstracjach.

Foto: AFP, Mateusz Włodarczyk

Lider KOD-Kapeli, która odpowiada za oprawę muzyczną podczas wieców Komitetu, razem z 14 osobami jest oskarżony o handel kobietami i czerpanie z tego korzyści majątkowych – ustaliła „Rzeczpospolita".

W procesie dotyczącym zorganizowanej grupy przestępczej, która według śledczych miała zarabiać na handlu kobietami, jednym z głównych oskarżonych jest Konrad M., założyciel zespołu, który śpiewa i gra podczas protestów KOD.

Poważne zarzuty prokuratury

Według prokuratury członkowie grupy wykorzystywali kiepską sytuację materialną kobiet, werbowali je do pracy, a później przekazywali do nocnych klubów we Włoszech i Grecji. Sprawa z wyłączeniem jawności od ponad sześciu lat toczy się w Sądzie Okręgowym w Krakowie.

Oskarżony w tej sprawie M. nie pełni oficjalnie żadnej funkcji w strukturach organizacji, nie jest członkiem stowarzyszenia, ale jest doskonale znany wśród sympatyków Komitetu. Jest bowiem twarzą zespołu muzycznego, który na manifestacjach wyróżnia się charakterystycznymi pomarańczowymi elementami garderoby. W KOD-Kapeli, którą zarządza, spośród 40 członków ok. 70 proc. to kobiety. Jak przekonuje M., koleżanki z zespołu wiedzą, że ciągnie się zanim sprawa z przeszłości.

Zarzuty, które postawiono M., są bardzo poważne i wynika z nich, że był on głównodowodzącym w grupie handlującej ludźmi. Lider kapeli jest oskarżony o założenie lub kierowanie zorganizowaną grupą lub związkiem przestępczym. Ale na tym nie koniec, bo kolejne zarzuty dotyczą ograniczania wolności innego człowieka i czerpania korzyści z uprawiania prostytucji przez inną osobę.

M. bagatelizuje problem. Dwa tygodnie temu napisał komunikat w mediach społecznościowych: „W KOD temat pojawił się ponad rok temu i nikogo – z liderami ruchu na czele – nie podniecił niezdrowo. Rozdęta do granic wytrzymałości historia, którą »ziobrowe« służby próbowały poprawić swoje statystyki w latach 2005–2007, nie wytrzymała próby czasu i zderzenia z faktami" – pisał 26 marca.

Zapowiedział, że nie ma zamiaru usuwać się w cień, bo tego oczekują oponenci.

Muzyk liczy na uniewinnienie

Lider KOD-Kapeli spędził rok w areszcie wydobywczym, został zatrzymany w związku ze sprawą, ale jak zapewnia, nie przyznał się do winy, choć ponoć na niego naciskano.

– Wyszedłem za kaucją, miałem dozór, zabrano mi paszport, ale niemal wszystko zostało mi zwrócone i mogę swobodnie podróżować po świecie – mówi „Rzeczpospolitej".

Nasz rozmówca nie sprawia wrażenia, jakby obawiał się wyroku. Mówi spokojnym głosem, podtrzymuje rozmowę, zagaja o adres redakcji, aby podesłać debiutancką płytę kapeli.

– Zawsze powtarzam, że wiem, jak było naprawdę. Przecież to mogłoby być nawet dożywocie, bo handel ludźmi jest zbrodnią. Zresztą to ogromnie hańbiący zarzut. Jedyne uczciwe rozstrzygnięcie, poza wyrokiem uniewinniającym, to – w tych czasach i przy mojej obecnej działalności – wyrok w zawieszeniu – dodaje zainteresowany.

Niesmak wśród działaczy

Próbowaliśmy porozmawiać o tym też z przewodniczącym KOD Mateuszem Kijowskim. Usłyszeliśmy, że nie ma czasu na rozmowę, bo zaczyna długie spotkanie.

– Uznaję zasadę domniemania niewinności. Dopóki nie jest skazany, to nie będę tego oceniała. Natomiast to, o co został oskarżony, jest dla mnie szokujące, niesmaczne i przerażające – mówi „Rzeczpospolitej" Magdalena Filiks z zarządu KOD.

21 i 24 kwietnia w procesie M. mają się odbyć mowy końcowe, następnie powinien zapaść wyrok. Pierwotnie wyrok miał być ogłoszony w styczniu, niewykluczone więc, że znów dojdzie do przesunięcia terminu.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: m.dobski@rp.pl

Lider KOD-Kapeli, która odpowiada za oprawę muzyczną podczas wieców Komitetu, razem z 14 osobami jest oskarżony o handel kobietami i czerpanie z tego korzyści majątkowych – ustaliła „Rzeczpospolita".

W procesie dotyczącym zorganizowanej grupy przestępczej, która według śledczych miała zarabiać na handlu kobietami, jednym z głównych oskarżonych jest Konrad M., założyciel zespołu, który śpiewa i gra podczas protestów KOD.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej