Reklama
Rozwiń

Michał Szudrzyński: Nim będzie za późno

Po piątkowym spotkaniu Jarosława Kaczyńskiego z Andrzejem Dudą prezes PiS postanowił zorganizować specjalną konferencję prasową, na której wystąpił z koalicjantami. Myliłby się jednak ten, kto uznałby wspólne wystąpienie Kaczyńskiego, Zbigniewa Ziobry i Jarosława Gowina, w którym zapewniali o jedności i zgodzie panującej w obozie prawicy, za skierowane do szerokiego grona wyborców.

Aktualizacja: 23.10.2017 15:10 Publikacja: 22.10.2017 20:12

Michał Szudrzyński: Nim będzie za późno

Foto: PAP

Przeciwnie, to był sygnał wysłany do wewnątrz swojego obozu. Pierwszy niewypowiedziany wprost brzmiał: dość atakowania prezydenta. Bez względu na to, czy i jak szybko dojdzie do porozumienia w sprawie reformy sądownictwa, Duda wykonał wobec Kaczyńskiego kilka gestów – na przykład dał się sfotografować, jak wita prezesa PiS w drzwiach Belwederu. Część radykalniej nastawionych wyborców prawicy uznała bowiem, że swym dotychczasowym postępowaniem obraził byłego pryncypała. Ale tu nie chodzi tylko o maniery. Duda, jak widać, chce porozumienia w sprawie sądów, bo zdaje sobie sprawę z tego, że jeśli do reformy sądownictwa nie dojdzie, to on stanie się chłopcem do bicia. Kaczyński dał więc sygnał co bardziej radykalnym członkom własnego obozu, że obrażając dalej głowę państwa, nie da się wiele uzyskać i że lepiej postawić na jedność.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Komentarze
Jerzy Surdykowski: Bądźmy mężami stanu!
Komentarze
Instytut Pileckiego, czyli czy każda rewolucja musi się kończyć na gruzach?
Komentarze
Bogusław Chrabota: Których narodów nie chce w Polsce Jarosław Kaczyński?
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Hejt, hipokryzja i Hołownia, który się spotyka z Kaczyńskim
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Jeśli Donald Tusk nie zatrzyma kryzysu rządu, czas na przyspieszone wybory