Dopuszczenie pracownika do pracy bez zaświadczenia lekarskiego, a także brak prowadzonej ewidencji czasu pracy zatrudnionych, mogą oznaczać poważne problemy dla przedsiębiorcy. Tego rodzaju wykroczenia są bowiem penalizowane.
Jak wynika z art. 283 § 1 k.p., osoba odpowiedzialna za stan bezpieczeństwa i higieny pracy albo kierująca pracownikami lub innymi osobami fizycznymi, która nie przestrzega przepisów lub zasad bezpieczeństwa i higieny pracy, podlega karze grzywny od 1000 zł do 30 000 zł. Jednym z tych przepisów jest art. 229 § 4 k.p., z którego wynika zakaz dopuszczenia do pracy pracownika bez aktualnego orzeczenia lekarskiego stwierdzającego brak przeciwwskazań do pracy na określonym stanowisku w warunkach opisanych w skierowaniu na badania lekarskie.
W orzecznictwie sądowym podkreśla się, że obowiązki pracodawcy w zakresie badań są jednymi z ważniejszych w sferze bhp, a ich realizacja warunkuje dopuszczenie etatowca do pracy. Obciążają one każdego pracodawcę, niezależnie od typu oraz liczby i celu zatrudniania pracowników. Są one ponadto skorelowane z drugostronnym uprawnieniem pracowników do zapewnienia im bezpiecznych i higienicznych warunków pracy (por. wyrok Sądu Rejonowego w Świdnicy z 29 marca 2013 r., II K 201/12). Jeśli zatem przedsiębiorca dopuści się takiego naruszenia, to prawdopodobnie zostanie skazany przez sąd na grzywnę.
Naruszeniem prawa jest również nieprowadzenie ewidencji czasu pracy zatrudnionych. Ustawodawca określił w art. 281 pkt 6 k.p., że pracodawca lub osoba działająca w jego imieniu, która nie prowadzi dokumentacji w sprawach związanych ze stosunkiem pracy oraz akt osobowych pracowników, podlega karze grzywny od 1000 zł do 30 000 zł. Prawny obowiązek prowadzenia ewidencji wynika z art. 149 § 1 k.p., zaś szczegółowe zasady – z rozporządzenia MPiPS z 28 maja 1996 r. w sprawie zakresu prowadzenia przez pracodawców dokumentacji w sprawach związanych ze stosunkiem pracy oraz sposobu prowadzenia akt osobowych pracownika (DzU nr 62, poz. 286 ze zm.). Przedsiębiorcy, który nie prowadzi ewidencji czasu pracy, niewątpliwie można przypisać winę. W konsekwencji również w tym przypadku musi się liczyć ze skazaniem go na grzywnę.
W zbliżonym stanie faktyczno-prawnym Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia w wyroku z 27 lutego 2014 r. (XI W 3495/13) wymierzył karę grzywny 1 tys. zł (przy czym orzekł ją za trzy wykroczenia, gdzie dwa z nich były tożsame z opisywanymi). Co jednak istotne, ocena zachowania każdego sprawcy jest kwestią indywidualną. Sąd przy jej wymiarze kieruje się zasadami z art. 31 kodeksu wykroczeń. Wymierza więc karę według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę za dane wykroczenie. Bierze przy tym pod uwagę w szczególności rodzaj i rozmiar szkody wyrządzonej wykroczeniem, stopień winy, pobudki, sposób działania, stosunek do pokrzywdzonego, jak również właściwości, warunki osobiste i majątkowe sprawcy, jego stosunki rodzinne, sposób życia przed popełnieniem i zachowanie się po popełnieniu wykroczenia.