Sąd Apelacyjny w Warszawie, prawomocnym wyrokiem (I ACa 612/15) przyznał w tym sporze rację bankowi, mimo że ten, swoim postępowaniem (dopiero poniewczasie zorientował się o kradzieży środków, a także nie poinformował klientki o rozwiązaniu umowy z jej „doradcą") mógł przyczynić się do powstania szkody.

Rzecznik Praw Obywatelskich w skardze kasacyjnej nie zgodził się z dokonaną przez Sąd Apelacyjny w Warszawie prawnomaterialną oceną ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd Okręgowy w Warszawie. Sąd Apelacyjny zwolnił bowiem bank z odpowiedzialności odszkodowawczej za szkodę, które poniósł klient banku wskutek kradzieży środków zgromadzonych na rachunku przez byłego pracownika banku.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego w Warszawie odpowiedzialność banku ustała z chwilą zwolnienia tego pracownika. Rzecznik zakwestionował ten pogląd, wskazując w szczególności na konieczność uwzględnienia dyspozycji art. 50 ust. 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (Dz.U. z 2015 r. poz. 128, z późn. zm.) w zw. z art. 64 ust. 1 i 2 i art. 76 ustawy z dnia 2 kwietnia 1997 r. – Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. z 1997 r. Nr 78 poz. 483, z późn. zm.). Stanowisko Sądu Apelacyjnego w Warszawie zwalniające bank z obowiązku podjęcia jakichkolwiek działań w celu zabezpieczenia zdeponowanych środków klienta, Rzecznik uznał za sprzeczne z istotnymi zasadami działalności bankowej, a zarazem za negujące podstawę wiarygodności banku, który gwarantuje kontrahentowi ochronę i bezpieczeństwo powierzonych bankowi środków pieniężnych.

W dniu 9 listopada 2017 r. Sąd Najwyższy rozpoznał skargę kasacyjną Rzecznika Praw Obywatelskich (I CSK 53/17) i uchylił zaskarżony przez Rzecznika wyrok. W ustnym uzasadnieniu wskazał, że Sąd Apelacyjny w Warszawie nie przeanalizował w sposób należyty podniesionych przez Rzecznika okoliczności faktycznych w kontekście możliwości przypisania bankowi odpowiedzialności kontraktowej za wyrządzoną stronie powodowej szkodę przez byłego pracownika banku.