Jak ustalić grupę zawodową przy zwolnieniach grupowych

Ustalenie, którzy pracownicy należą do tej samej grupy zawodowej, bywa bardzo trudne. Błędna kwalifikacja prowadzi zaś m.in. do nieprawidłowości w typowaniu osób do zwolnienia w ramach redukcji grupowych.

Publikacja: 12.10.2017 07:00

Jak ustalić grupę zawodową przy zwolnieniach grupowych

Foto: 123RF

Pracodawca, praca nadliczbowa, urlop na żądanie – wszystko to pojęcia związane z prawem pracy. Nie ma w zasadzie wątpliwości, jakie jest ich znaczenie. Stosowne definicje znajdują się w kodeksie pracy, a jeżeli nie, to z pomocą przychodzi doktryna i orzecznictwo. Są jednak terminy związane z zatrudnieniem, których znaczenie jest ciągle nieco enigmatyczne. Jednym z nich jest „grupa zawodowa".

Pojęciem grupy zawodowej posługuje się ustawa z 13 marca 2013 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników (tekst jedn. DzU z 2016 r., poz. 1474), czyli tzw. ustawa o zwolnieniach grupowych.

O grupie zawodowej jest mowa w kontekście pisemnej informacji, którą pracodawca ma obowiązek przekazać związkom lub ewentualnie przedstawicielom pracowników oraz urzędowi pracy. W niej bowiem powinna znaleźć się wzmianka o tym, w jakich grupach zawodowych zatrudnieni są pracownicy, którzy mają być objęci planowanym zwolnieniem grupowym.

W dalszej części ustawa nakłada na firmę szczególny obowiązek ponownego zatrudnienia pracownika, który został pozbawiony pracy w ramach zwolnienia grupowego. Ma on mieć pierwszeństwo w rekrutacji, jeżeli w okresie 15 miesięcy firma będzie poszukiwać pracowników w tej samej grupie zawodowej, do której należał zwolniony.

Ważne obowiązki, nie nazwa

Wydaje się jednak, że zrozumienie, co kryje się pod pojęciem grupy zawodowej, ma największe znaczenie przy wypowiadaniu umowy o pracę w ramach restrukturyzacji. Dobór pracowników do rozstania powinien bowiem odbywać się właśnie w zakresie grupy zawodowej. Jakiekolwiek błędne – czy to zbyt wąskie, czy zbyt szerokie – jej określenie, może być dla firmy brzemienne w skutkach. Może bowiem prowadzić do nieprawidłowego wytypowania do zwolnień. Pracownicy, którzy otrzymają wypowiedzenia, mogą przed sądem dowodzić, że gdyby grupa zawodowa była określona poprawnie, ich umowy nie zostałyby rozwiązane.

Przykład

W związku ze spadkiem zamówień, firma potrzebowała ograniczyć liczbę pracowników obsługujących produkcję stalowych śrub. Spośród 10 pracowników zajmujących się obróbką metalu w tym zakresie, na podstawie kryterium stażu pracy, wybrano do zwolnienia trzech z nich. Odwołali się oni jednak do sądu i wykazali, że dobór do zwolnienia został przeprowadzony nieprawidłowo. W zakładzie pracowało jeszcze 15 pracowników, którzy również zajmowali się obróbką metalu, lecz przy produkcji zawiasów. Sąd doszedł do wniosku, że wszystkie te osoby należą do jednej grupy zawodowej i doboru należało dokonać spośród wszystkich 25 pracowników zajmujących się obróbką metalu, a nie tylko spośród tych pracujących przy produkcji śrub. W konsekwencji angaże zostały wypowiedziane niezgodnie z przepisami.

Pierwszym skojarzeniem może być to, że grupa zawodowa to nic innego jak stanowisko, czy raczej grupa pracowników zatrudnionych na takich samych stanowiskach. Takie rozumienie, choć stosunkowo często spotykane wśród pracodawców, jest zwykle błędne. Grupa zawodowa może być szersza. Analizując orzecznictwo sądów w tym zakresie, dojdziemy do wniosku, że jej zakres pojęciowy odwołuje się raczej do faktycznych okoliczności wykonywania pracy przez zatrudnionych i posiadanych kwalifikacji, nie zaś do formalnego nazewnictwa stanowisk czy umiejscowienia w strukturze zakładu pracy. Z tego powodu uważa się, że grupa zawodowa to zbiór pracowników w danym zakładzie pracy wykonujących zasadniczo podobną pracę, posiadających podobne kwalifikacje i realizujących zbliżone rodzajowo zadania. Jak widać, jest to zasadniczo zbiór szerszy niż osoby zatrudnione w firmie na tym samym stanowisku. Nie można jednak wykluczyć istnienia grupy zawodowej obejmującej jedno stanowisko.

„Wielokomórkowa" organizacja

Naturalnie rodzi się pytanie, czy grupa zawodowa musi być ograniczona do określonej komórki organizacyjnej zakładu pracy. Okazuje się, że co do zasady jej zakresem są objęci wszyscy pracownicy danego pracodawcy, wykonujący podobne czynności, choćby byli zatrudnieni np. w innych departamentach czy działach spółki.

Przykładowo, w wyroku z 8 sierpnia 2006 r. (I PK 50/06) Sąd Najwyższy stwierdził, że w podmiotach posiadających wielokomórkową organizację, konieczne jest przeprowadzenie doboru spośród wszystkich pracowników zatrudnionych przez ten sam podmiot, nie zaś wyłącznie spośród pracowników wybranej jednostki. W praktyce oznacza to, że jeżeli firma zatrudnia osoby o określonej profesji, które jednak wykonują pracę w różnych jednostkach organizacyjnych, to planując redukcję etatów, doboru do zwolnienia powinno się dokonywać spośród wszystkich tych osób. Ograniczenie się tylko do jednego działu czy departamentu będzie niewłaściwe.

Przykład

Firma zatrudnia 10 ochroniarzy. Połowa z nich pracuje w magazynie, a pozostali w hali produkcyjnej. Ich praca zasadniczo się nie różni i polega na dozorowaniu mienia. Z uwagi na organicznie działalności związanej z przechowywaniem zapasów, postanowiono, że w magazynie w zupełności wystarczy trzech ochroniarzy. W takim wypadku dobór do zwolnienia powinien być przeprowadzony spośród wszystkich 10 ochroniarzy. Nie tylko tych zatrudnionych przy pilnowaniu magazynu.

Nie można jednak wykluczyć sytuacji, gdy zatrudnienie w danej komórce organizacyjnej determinuje charakter pracy w takim stopniu, że zatrudnione w niej osoby o danej profesji będą tworzyć odrębną grupę zawodową. W takim przypadku, ograniczając zatrudnienie w jednej komórce lub departamencie i w konsekwencji – dokonując doboru do zwolnienia, można ograniczyć się tylko do pracowników zatrudnionych właśnie w tej jednostce. Takie stanowisko znalazło uznanie m.in. w wyroku SN z 14 marca 2013 r. (I PK 243/12).

Przykład

Spółka informatyczna zatrudnia głównie programistów. Pracują oni w różnych departamentach. Każda z takich jednostek jest odpowiedzialna za realizację innego projektu i praca w nich wykonywana różni się zasadniczo od zadań innych departamentów. Na skutek zakończenia pracy nad jednym z dużych projektów, wystąpiła konieczność ograniczenia zatrudnienia w jednostce, która się nim zajmowała. Z 15 pracujących tam programistów pozostać ma tylko sześciu. Biorąc pod uwagę, że zadania realizowane w poszczególnych departamentach zasadniczo różnią się od siebie oraz wymagają odmiennych i specjalistycznych kwalifikacji, szef może uznać, że programiści zatrudnieni w danym departamencie stanowią odrębną grupę zawodową. W takich okolicznościach doboru do zwolnienia należałoby dokonać tylko spośród 15 programistów zatrudnionych w tej jednostce, nie zaś spośród wszystkich programistów pracujących w firmie.

Zdaniem autora

Krzysztof Gąsior, adwokat, partner w kancelarii Zawirska Gąsior

Pojęcie „grupa zawodowa", choć może w przepisach nie pojawia się zbyt często, ma w praktyce ogromne znaczenie. Zrozumienie, co się pod nim kryje oraz poprawne nałożenie tej definicji na realia stosunków pracowniczych, jest często warunkiem powodzenia planowanego procesu restrukturyzacji. Przepisy nie dają jednak w tym zakresie praktycznie żadnej wskazówki. Z pomocą przychodzi oczywiście orzecznictwo i mniej lub bardziej trafne stanowiska w doktrynie. Jednak co do zasady są to informacje fragmentaryczne. Odtworzenie definicji grupy zawodowej wymaga więc odwołania się do szeregu wskazówek i poszlak zawartych w uzasadnieniach wyroków lub na kartach komentarzy do przepisów prawa pracy. Osobiście jestem zwolennikiem stanowiska, które zdaje się znajdować potwierdzenie w najnowszym orzecznictwie Sądu Najnowszego. Zgodnie z nim, grupa zawodowa obejmuje zespół pracowników wykonujących rodzajowo wewnętrznie spójne czynności zawodowe, posiadających podobne przygotowanie do pracy, którzy – przy nieznacznym nakładzie – mogą się wzajemnie zastępować. Co najważniejsze, praktyka pokazuje, że takie rozumienie grupy zawodowej zasadniczo broni się na sali sądowej.

Pracodawca, praca nadliczbowa, urlop na żądanie – wszystko to pojęcia związane z prawem pracy. Nie ma w zasadzie wątpliwości, jakie jest ich znaczenie. Stosowne definicje znajdują się w kodeksie pracy, a jeżeli nie, to z pomocą przychodzi doktryna i orzecznictwo. Są jednak terminy związane z zatrudnieniem, których znaczenie jest ciągle nieco enigmatyczne. Jednym z nich jest „grupa zawodowa".

Pojęciem grupy zawodowej posługuje się ustawa z 13 marca 2013 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników (tekst jedn. DzU z 2016 r., poz. 1474), czyli tzw. ustawa o zwolnieniach grupowych.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów