Młodociani klienci rosną w finansową siłę

Co trzeci polski nastolatek korzysta z karty płatniczej. Choć najmłodsi konsumenci otrzymane pieniądze wciąż głównie przejadają, zwiększa się grupa decydująca się na oszczędzanie.

Aktualizacja: 04.11.2016 05:39 Publikacja: 03.11.2016 19:16

Foto: 123RF

Najmłodsi Polacy stanowią całkiem poważną grupę konsumentów. W sumie dzieci od trzech do 16 lat jest ok. 5 mln. Mają one do dyspozycji aż 5 mld zł rocznie. I choć tygodniowe kieszonkowe nie wygląda imponująco, to całkowita kwota robi już wrażenie.

Słodycze górą

Finansową moc oraz konsumpcyjne gusty najmłodszych konsumentów wyraźniej zauważono, gdy w szkolnych sklepikach wprowadzany był zakaz sprzedaży słodyczy czy napojów gazowanych. Podniosła się wrzawa, że firmy je prowadzące nie będą w stanie się utrzymać, sprzedając jedynie zdrowe przekąski czy owoce.

Z badania IQS dla agencji Generations wynika bowiem, że pieniądze z kieszonkowego młodzi Polacy głównie przejadają – największa grupa wydaje je na słodycze czy napoje. Sieci handlowe zgodnie odpowiedziały, że nie prowadzą żadnych badań na temat udziału nieletnich konsumentów w sprzedaży oraz kupowanych przez nich towarów.

– Nie bez powodu lokalizacje w okolicach szkół są tak pożądane. Wystarczy wybrać się do takich sklepów w czasie przerw, by zobaczyć, jak ogromny jest wtedy ruch – mówi przedstawiciel jednej z sieci.

Jednak autorzy badania zauważają, iż coraz wyżej w hierarchii są poważniejsze kategorie, jak choćby ubrania.

– Z perspektywy biznesu wraz ze wzrostem udziału dzieci w podejmowaniu decyzji zwiększa się potrzeba zrozumienia zarówno sposobu podejmowania decyzji w rodzinie, jak i tego, czy oferowane produkty i usługi postrzegane są w kategoriach rzeczy, które się zdobywa, takich, na które trzeba nieco poczekać, czy może przedmiotów zawsze i łatwo dostępnych – mówi Sebastian Błasiak, prezes Generations.

W czołówce potrzeb finansowych są także wyjścia z rówieśnikami – od lokali fast food po wizyty w kinie. Według sieci Multikino z badania przeprowadzonego przez Millward Brown wynika, że aż 56 proc. widzów przychodzi do kina z osobą towarzyszącą, a 35 proc. w grupie minimum trzech osób. – Najchętniej przychodzą z partnerem (68 proc.), 17 proc. z dzieckiem, 35 proc. z przyjaciółmi, a 6 proc. z innymi członkami rodziny – mówi Natalia Kaleta-Nguyen, rzecznik Multikina.

Dzieci oszczędzają

Z badania IQS wynika, że już 49 proc. dzieci oszczędza z myślą o poważniejszych wydatkach, głównie na komputer czy smartfona.

– Jest spora różnica w postawie rodziców w zależności od zasobności ich portfela. Ci mniej zamożni często mają kompleksy co do swojego statusu finansowego, dlatego jeżeli ich dziecko wyda otrzymane od nich pieniądze i prosi o więcej – to mu je dają, bo nie chcą, żeby czuło się gorsze od innych – mówi Julia Izmałkowa, założycielka Izmałkowa Consulting.

– Rodzice zamożniejsi są niezwykle konsekwentni. Często, jeżeli nawet dają dziecku pieniądze, to mówią, że „pożyczają", lub dają możliwość ich zarobienia. Dlatego ich dzieci są od początku przyzwyczajone ze „nie ma nic za darmo" i warto na coś zapracować – dodaje.

Doskonałym narzędziem do zarządzania wydatkami jest założenie dziecku konta, a coraz więcej banków widzi potencjał tego segmentu rynku. Na przykład PKO Bank Polski prowadzi łącznie prawie 500 tys. kont dla dzieci poniżej 18. roku życia, promując równocześnie istniejące od 80 lat szkolne kasy oszczędności, w których uczniowie mogą zbierać pieniądze. W programie uczestniczy już ponad 4,6 tys. szkół, a 7 tys. nauczycieli przekonuje swoich uczniów, że warto odkładać pieniądze.

Z badania przeprowadzonego przez PKO BP wynika, że po koncie drugim co do popularności produktem bankowym wśród dzieci są karty płatnicze. Korzysta z nich 43 proc. dzieci od dziewięciu do 12 lat oraz 35 proc. nastolatków mających od 13 do 16 lat.

Awans dzięki 500+

Wprowadzenie programu 500+ poprawiło pozycję Polski w rankingach pokazujących bezpośrednie wsparcia rodzin przez państwo – wynika z raportu PwC. Pod względem nominalnej wartości tego wsparcia (ulgi na dzieci i różnego rodzaju świadczenia rodzinne) zajęliśmy 13. miejsce wobec 24. rok wcześniej. Jeszcze lepiej wypadamy, jeśli wartość pomocy porównamy z przeciętnym wynagrodzeniem – tu Polska znalazła się w ścisłej czołówce – czwarte miejsce (za Francją, Węgrami i Austrią) wobec 20. pozycji rok temu.

PwC wylicza, że modelowa rodzina może uzyskać w Polsce w sumie 8,2 tys. zł rocznie wsparcia, w Luksemburgu – 31,9 tys. zł, we Francji – 29,6 tys. zł, a w Niemczech – 21,8 tys. zł.

Najmłodsi Polacy stanowią całkiem poważną grupę konsumentów. W sumie dzieci od trzech do 16 lat jest ok. 5 mln. Mają one do dyspozycji aż 5 mld zł rocznie. I choć tygodniowe kieszonkowe nie wygląda imponująco, to całkowita kwota robi już wrażenie.

Słodycze górą

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
Zagrożenie dla gospodarki. Polaków szybko ubywa
Gospodarka
Niepokojący bezruch w inwestycjach nad Wisłą
Gospodarka
Poprawa w konsumpcji powinna nadejść, ale wyzwań nie brakuje
Gospodarka
20 lat Polski w UE. Dostęp do unijnego rynku ważniejszy niż dotacje
Gospodarka
Bez potencjału na wojnę Iranu z Izraelem