RZECZoBIZNESIE: Paweł Jabłoński: Spółki Skarbu Państwa tracą parę

Tegoroczne zestawienie Listy 500 niczym barometr ukazuje wszystkie największe skazy polskiej gospodarki. Nie jest to jednak obraz wyłącznie pesymistyczny.

Aktualizacja: 29.04.2016 13:05 Publikacja: 29.04.2016 11:30

RZECZoBIZNESIE: Paweł Jabłoński: Spółki Skarbu Państwa tracą parę

Foto: ekonomia.rp.pl

Jak powstaje Lista 500 i jakie czynniki są brane pod uwagę przy jej przygotowaniu.

- Lista 500 to zestawienie największych firm w Polsce pod względem wysokości obrotów - wskazywał Paweł Jabłoński, zastępca redaktora naczelnego "Rzeczpospolitej", ojca całego przedsięwzięcia.

Kto w tym roku zgarnął najwyższe pozycje. niespodzianki nie było i na szczycie od lat królują te same firmy. Pierwsze miejsce zajął Orlen, drugie Jeronimo Martin, a trzecie PGNiG. To co zwraca uwagę to różnica pomiędzy pierwszym i drugim miejscem. Jest ona znaczna, gdyż niemal dwukrotna. To się jednak zmienia.

- W zeszłym roku różnica była nawet większa, bo trzykrotna. Przez rok wiele się zmieniło. Orlen stracił, a Biedronka cały czas rośnie.Orlen to jednak ogromna spółka powstała z połączenia dwóch ogromnych podmiotów. Firma nie działa wyłącznie w Polsce, ale prowadzi swoją działalność wielu rożnych krajach i dlatego była w stanie utrzymać pozycje lidera - wyjaśniał Jabłoński.

Orlen stracił, a Jeronimo cały czas rośnie. Brzmi to dosyć pesymistycznie. Jaki obraz polskich firm płynie z Listy 500.

- Lista 500 jest świetnym barometrem polskiej przedsiębiorczości. Widać w niej trzy najważniejsze rzeczy. Po pierwsze mocno spadły obroty firm paliwowych, co jest efektem globalnego trendu spadków cen ropy naftowej. Orlen zdołał utrzymać swoją pozycję lidera, ale dla porównania Lotos mocno spadł - mówił.

- Druga rzecz, jaka rzuca się w oczy, to tegoroczna pozycja spółek węglowych. Sytuacja branży nie jest najlepsza, co widać w zajmowanych przez firmy pozycjach - wyjaśniał.

- Trzecia rzecz to rentowność. Mnóstwo firm zawiązało ostatnimi czasy ogromne rezerwy i co za tym idzie spadły ich zyski - tłumaczył Jabłoński.

Zastępca redaktora naczelnego "Rzeczpospolitej" podkreślał jednak, że pomimo tych trzech negatywnych czynników, obraz płynący z listy nie jest pesymistyczny. Trudna sytuacja na rynku nie zepchnęła polskich firm pod kreskę i nadal raportują one zyski.

- Obraz jest jednak bardzo dobry. pomimo wymienionych czynników, nadal jesteśmy na plusie. To bardzo dobry wynik - wyjaśniał.

- Rentowność w tym roku jest o polowe niższa, niż przed rokiem. Niestety wielkie molochy pociągnęły w dol wyniki listy - mówił.

Lista 500 to firmy działające i zarejestrowane w Polsce, ale nie zawsze wyłącznie z polskim kapitałem. Udział zagranicy na rodzimym rynku jest bardzo wyraźny. Jak duży dokładnie?

- To jest polowa listy i to bardzo ważna i bardzo rentowna połowa. Są to bardzo dochodowe spółki, które w zestawieniu z tymi z większościowym udziałem polskiego kapitału wypadają bardzo dobrze. No chyba, że popatrzymy przez pryzmat wysokości płaconych podatków - mówił Jabłoński.

Top Listy 500 to spółki Skarbu Państwa, ale nie oznacza to, że spółki prywatne nie mają na niej nic do powiedzenia. Kondycja czołówki, choć daleka od złej, nie jest najlepsza.

- Top Listy to spółki Skarbu Państwa. Pierwsza piątka to cztery państwowe spółki. Powiedzieliśmy, że firmy te stworzyły bardzo wysokie rezerwy, co bardzo mocno uszczupliło ich zyski. Nie jest jednak tak, że negatywne sygnały ograniczają się wyłącznie do tego zdarzenia. To są firmy, które systematycznie tracą rynek i nawet jeśli zyskują, to w skutek konsolidacji - mówił Jabłoński.

- Pozytywnie wyróżnia się sektor finansowy. Firmy takie jak PZU czy PKO cały czas bardzo ładnie się rozwijają - wyjaśniał.

Lista 500 nie to nie tylko spółki Skarbu Państwa. Z roku na rok rośnie udział podmiotów prywatnych. Które z nich nich wyróżnia się w tym roku szczególnie pozytywnie.

- Cinkciarz jest firmą nieprawdopodobną, która szybuje w niesamowitym tempie. To jest wielka rzecz. Jest to olbrzymi kantor, który wykorzystuje brak aktywności banków i fakt, że w tej dziadzinie stosują wyższe marze. Co zrobiła spółka? Wykorzystała brak aktywności wielkich graczy, dała niższe marże i lecimy - podsumował Jabłoński.

Jak powstaje Lista 500 i jakie czynniki są brane pod uwagę przy jej przygotowaniu.

- Lista 500 to zestawienie największych firm w Polsce pod względem wysokości obrotów - wskazywał Paweł Jabłoński, zastępca redaktora naczelnego "Rzeczpospolitej", ojca całego przedsięwzięcia.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
Pozytywne sygnały z niemieckiej gospodarki
Gospodarka
Ban na szybkie pociągi i hotele za niespłacane długi
Gospodarka
Polska rozwija się tak, jakby kryzysów nie było
Gospodarka
prof. Agnieszka Chłoń-Domińczak: Im starsze społeczeństwo, tym więcej trzeba pieniędzy na zdrowie
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Gospodarka
MFW: Polaryzacja światowej gospodarki coraz większa. Polska na dobrym biegunie