#ProstozParkietu. Sobiesław Kozłowski: przystanek na drodze zwyżek na GPW

Gościem Andrzeja Steca w piątkowym programie #ProstozParkietu był Sobiesław Kozłowski, szef działu analiz Raiffeisen Brokers.

Aktualizacja: 26.08.2016 17:56 Publikacja: 26.08.2016 17:31

#ProstozParkietu. Sobiesław Kozłowski: przystanek na drodze zwyżek na GPW

Foto: rp.pl

Od 1 lipca mWIG40 wzrósł o 14 proc., sWIG80 o 7 proc., WIG o 6 proc. a WIG20 o niecałe 2 proc. Co dalej z wakacyjną hossą?

Są to mocne, a w kontekście obaw o Brexit, nawet zdumiewające wzrosty. Najbardziej zaskakujące jest zachowanie małych i średnich spółek. Indeksowi mWIG40 brakuje tylko 2 proc. aby pokonać szczyt z 2015 r. i znaleźć się najwyżej od 2008 r. Z kolei sWIG80 jest 7 proc. poniżej szczytu z 2013 r., a zarazem najwyższego poziomu od ośmiu lat. Mając na uwadze słabe zachowanie blue chips, są to bardzo niewielkie dystanse.

Skąd takie zwyżki na mniejszych spółkach?

To sól polskiej gospodarki. Pomagają fundamenty. Bezrobocie jest najniższe od 25 lat, a ponad 3-proc. wzrost gospodarczy to przyzwoity wynik. Płace także rosną. W przypadku małych i średnich firm występuje mniejsze ryzyko regulacyjne aniżeli w WIG20. Poprawy może nie widać w wynikach finansowych wszystkich firm, ale inwestorzy często grają pod przyszłe wyniki. W przypadku PKP Cargo, JSW czy Bogdanki, których wyniki nie zostały jeszcze opublikowane, po kursach widać, że będą dobre.

Wakacyjna hossa wygasa?

WIG od dołka z końca czerwca wzrósł 11 proc., a potem oddał 3 proc. Po takim mocnym wzroście zdziwiłbym się gdyby nie było przystanku. To, że nastąpił w tym momencie, jest naturalne. Mając na uwadze fundamenty, czyli niską stopę bezrobocia i wzrost PKB, sądzę, że w przypadku dużych spółek ryzyko jest już w cenach i czas raczej na kontynuację wzrostu.

Ale lipcowe dane gospodarcze zawiodły...

Zawsze są jakieś czynniki ryzyka, jak też pewne szanse. Jeżeli rynek jest zbyt optymistycznie nastawiony, to trzeba uważać. A gdy akcentuje ryzyko, to oznacza, że w dłuższym terminie jest potencjał wzrostu. Przewiduję, że na koniec roku bilans indeksów na GPW będzie pozytywny.

Na jakie spółki postawić?

Wiele zależy od perspektywy inwestycyjnej. Trzymałbym się pozytywnego momentu w „misiach". Widać, że według inwestorów wciąż mają one szanse na wzrost. Monitorowałbym WIG20, aby szukać przełomowego momentu, gdy perspektywa zacznie się zmieniać. Inwestorzy globalni w końcu wrócą na rynki rozwijające się.

Jak pan ocenia trwający sezon wyników finansowych?

Sezon się jeszcze na dobre nie zaczął. Mocna kumulacja nastąpi pod koniec sierpnia, a część spółek pokaże raporty nawet we wrześniu. Dotychczasowe publikacje w większości są zbliżone do oczekiwań, choć niektóre spółki, jak Uniwheels, zaskoczyły pozytywnie. Na drugim biegunie jest np. Alma, którą rynek mocno skarcił. Moja ocena jak dotąd jest neutralna.

Dużo działo się w tym tygodniu wokół PZU.

Wyniki były słabsze od oczekiwań, ale zwracam uwagę na wysokie obroty na akcjach po ich publikacji. Mimo porannego spadku dzień zakończył się wtedy na plusie. Opublikowana strategia mi się podoba, głównie deklaracja ograniczenia kosztów, czyli utrzymanie ROE na poziomie 18 proc. Wciąż brak szczegółów odnośnie do polityki dywidendowej, która ma zostać wyjaśniona w ciągu najbliższych tygodni. Zatem doza niepewności pozostała. Podsumowując: wyniki i strategię oceniam neutralnie z plusem, a informacje na temat dywidendy i strategii pozwolą na bardziej stanowczą ocenę.

Na którą spółkę warto teraz postawić?

Ciekawą pozycją jest Arctic Paper. Sądzę, że wyniki, które wspierają coraz niższe ceny celulozy liściastej, będą bardzo dobre. Obecna wycena akcji jest atrakcyjna, wskaźnik C/Z to 8,2 a wiadomo, że poniżej 10 ryzyko przeceny nie jest duże. Zatem jest potencjał wzrostu.

Ostatnio przybywa wezwań na parkiecie...

Jedną z miar koniunktury na rynku jest ilość wezwań wobec liczby debiutów. Szeroki rynek wtórny jest słaby. Choć „misie" zachowują się w miarę przyzwoicie. W takim środowisku przeważają wezwania. Rynek jest w trudnym momencie, jeśli chodzi o cykl. Jednocześnie rosnące ceny mniejszych spółek zwiększają szansę na poprawę koniunktury na rynku wtórnym i pierwotnym.

Kiedy GPW nadrobi dystans do innych rynków wschodzących?

Od początku roku wspólny indeks rynków rozwijających się wzrósł o 20 proc., ale na razie polski rynek jest outsiderem. Po dojściu do 1900 pkt nastąpiło schłodzenie. Szansę dla GPW i innych rynków wschodzących widzę w rosnących cenach surowców oraz w słabnącym dolarze.

Kiedy nastąpi podwyżka stóp procentowych w USA?

Inwestorzy zakładają, że najprawdopodobniej w grudniu, choć niektórzy twierdzą, że nawet we wrześniu. Im później to nastąpi tym lepiej dla rynków kapitałowych. Im wcześniej, tym bardziej zagrozi to koniunkturze. Wyższe stopy wysysają pieniądze z rynku akcyjnego na rzecz rynku obligacji i lokat bankowych. W polskich warunkach podwyżki w krótkim terminie byłyby raczej neutralne. Zagrożeniem jest dopiero 4-proc. oprocentowanie w bankach. Podwyżka z bardzo niskich poziomów jest neutralna.

Od 1 lipca mWIG40 wzrósł o 14 proc., sWIG80 o 7 proc., WIG o 6 proc. a WIG20 o niecałe 2 proc. Co dalej z wakacyjną hossą?

Są to mocne, a w kontekście obaw o Brexit, nawet zdumiewające wzrosty. Najbardziej zaskakujące jest zachowanie małych i średnich spółek. Indeksowi mWIG40 brakuje tylko 2 proc. aby pokonać szczyt z 2015 r. i znaleźć się najwyżej od 2008 r. Z kolei sWIG80 jest 7 proc. poniżej szczytu z 2013 r., a zarazem najwyższego poziomu od ośmiu lat. Mając na uwadze słabe zachowanie blue chips, są to bardzo niewielkie dystanse.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Giełda
Izraelski atak odwetowy zamieszał na rynkach
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Giełda
Więcej niespodzianek w wynikach giełdowych firm
Giełda
Wiemy, które firmy audytorskie rozdają karty na giełdzie
Giełda
Świetny kwartał funduszy inwestycyjnych
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Giełda
Spółki giełdowe potrzebują nowoczesnego HR