Przez niemal całą sesję główne indeksy pozostawały w wąskim zakresie wahań. Dopiero na finiszu notowań udało się je mocniej podciągnąć. W efekcie WIG20 zakończył dzień ponad 1 proc. na plusie. Wiele do życzenia jednak pozostawiała aktywność rodzimych inwestorów. W trakcie całego poniedziałkowego handlu właścicieli zmieniły papiery o wartości niewiele ponad 400 mln zł. To w dużej mierze efekt nieobecności amerykańskich inwestorów, którzy najwyraźniej odpuścili sobie dzisiejszy handel z uwagi na przypadające na wtorek Święto Niepodległości w USA.

Mimo niskich obrotów w Warszawie przeważały pozytywne nastroje, do czego w dużej mierze przyczyniło się odreagowanie na największych europejskich giełdach. Humory najbardziej dopisywały inwestorom handlującym na zachodnioeuropejskich parkietach. Od samego rana inicjatywa należała tam do kupujących, którzy z dużą ochotą przystąpili do zakupów w akcji, mocno przecenionych w poprzednim tygodniu. Drogę do wzrostów na giełdach otworzyły wyraźnie lepsze od oczekiwań z chińskiej gospodarki, dając rynkom nadzieję na poprawę w gospodarce Państwa Środka.

W Warszawie uwaga kupujących skupiła się głownie na segmencie WIG20. Ze spółek wchodzących w skład indeksu, na celowniku inwestorów znalazły się banki. Największym wzięciem z tym gronie cieszyły się akcje PKO BP, zyskując prawie 3 proc.. Popyt uaktywnił się także na papierach PGNiG i CCC. Tej ostatniej spółce pomogły bardzo dobre dane o czerwcowej sprzedaży. Na drugim biegunie, wśród przecenionych walorów, można znaleźć walory takich spółek jak PKN Orlen, Asseco i LPP.

Nieco słabsze nastroje panowały w segmentach małych i średnich spółek. Indeksy mWIG40 i sWIG80 zanotowały niewielkie straty. Na szerokim rynku uwagę zwraca ponad 11-proc. zwyżka notowań Biotonu . Z kolei na drugim biegunie, najmocniej ucierpiały papiery Wilbo, tracąc ponad 30 proc.