Krajowi i zagraniczni inwestorzy szturmują rynek złych kredytów (NPL) w Chinach, informue Bloomberg. W ciągu dwóch lat ceny niespłacanych kredytów podrożały średnio z 30 centów za dolara wartości nominalnej do 50 centów, wskazuje Victor Jong, partner w PricewaterhouseCoopers w Szanghaju. Podkreśla, że taki poziom cen jest niezwykłą rzadkością na rynkach międzynarodowych.

Na chińskim rynku złych długów panuje niesamowity tłok.

- Chętnych jest zbyt wielu a podaż jest limitowana – zauważa Hanson Wong, szef firmy Belos Capital w Hongkongu.

Jego zdaniem przy tych cenach trudno będzie osiągnąć zysk.

Na chińskim rynku NPL operuja tacy gracze jak m.in. Oaktree Capital, Lone Star Funds, czy Goldman Sachs. Na koniec marca wartość złych kredytów w chińskich bankach szacowano na 1,58 biliona juanów (231 mld dolarów).