Inwestorzy lubią Niemcy

Giełda we Frankfurcie bliska pobicia rekordu, a obligacje znów cieszą się powodzeniem.

Publikacja: 22.02.2017 20:42

Foto: 123RF

DAX, główny indeks niemieckiego parkietu, dzieli od historycznego rekordu już jedynie około 3 proc. W środę po raz pierwszy od kwietnia 2015 r. przebił poziom 12 tys. pkt. Przez ostatnie trzy miesiące wzrósł on ponad 11 proc., co plasuje go w tym okresie wśród najlepszych indeksów rynków rozwiniętych.

Niemieckiej giełdzie wyraźnie sprzyja dosyć dobra sytuacja gospodarcza kraju. W środę potwierdził ją lepszy od prognoz odczyt indeksu klimatu biznesowego Ifo. Wzrósł on ze 109,9 pkt w styczniu do 111 pkt w lutym i wrócił na najwyższy poziom od marca 2014 r.

Stabilny rynek

Część ekspertów wskazuje, że indeks DAX i ogólnie niemiecki rynek finansowy powinny wykazać w tym roku odporność na polityczne wstrząsy, takie jak wybory w Niemczech i we Francji. Analitycy JPMorgan Chase wskazują zaś, że niemiecka giełda może stać się bezpieczną przystanią dla inwestorów, jeśli Marine Le Pen wygra francuskie wybory prezydenckie. Za takim scenariuszem przemawiają m.in. historyczne analogie. „Niemieckie akcje zyskiwały o wiele mocniej niż akcje z innych państw regionu w czasie nasilenia europejskiego kryzysu zadłużeniowego w 2011 r., w czasie gdy euro się załamało, a rentowności obligacji państw z peryferii Eurolandu mocno wzrosły" – piszą eksperci JPMorgan Chase.

Ich zdaniem na korzyść niemieckich akcji powinna zadziałać również przyspieszająca inflacja. W styczniu wzrosła w Niemczech do 1,9 proc., czyli znalazła się w pobliżu celu wyznaczonego przez Europejski Bank Centralny. Powracająca inflacja skłania inwestorów, by szukali na rynku akcji stopy zwrotu lepszej, niż mogą im zapewnić np. obligacje. „Niemcy są już beneficjentem globalnego handlu reflacyjnego, co ma naszym zdaniem solidne podstawy" – wskazują analitycy JPMorgana.

Słabsze euro

Niemieckie obligacje znów zaczynają być traktowane jako bezpieczna przystań. Rentowność dwulatek spadła w środę do minus 0,87 proc. Rośnie również różnica między rentownością niemieckich i francuskich papierów dziesięcioletnich, co tłumaczone jest głównie rosnącą niepewnością związaną z kampanią wyborczą we Francji. Niepewność ta przyczynia się również do osłabienia euro, co jest akurat dobrą wiadomością dla korzystających na tym niemieckich eksporterów. W środę po południu za 1 euro płacono 1,05 dol., o ponad 4 proc. mniej niż rok temu.

– Ryzyko polityczne uderza w euro, o czym świadczy to, że w stosunku do koszyka walut głównych partnerów handlowych Eurolandu zbliża się ono do najsłabszych poziomów od wyborów prezydenckich w USA. Różnica między rentownościami francuskich i niemieckich obligacji również dochodzi do poziomów z tamtego okresu. Patrząc dalej w przeszłość, widzimy, że nie była tak duża od listopada 2012 r. – wskazuje Kit Juckes, strateg z Societe Generale.

Opinia

Jennifer McKeown, ekonomistka Capital Economics

Wzrost indeksu klimatu biznesowego Ifo odpowiada teraz przyspieszeniu niemieckiego wzrostu gospodarczego z 1,7 proc. w czwartym kwartale do blisko 3 proc. na początku roku. Jeśli takie przyspieszenie okaże się rzeczywistością, to wzrost gospodarczy będzie największy od 2011 roku. Spodziewamy się jednak, że przyspieszająca inflacja będzie skłaniała konsumentów do spowolnienia wzrostu wydatków. Układy zawierane przez związki zawodowe z pracodawcami sugerują zaś, że wzrost płac pozostanie w tym roku ograniczony. Przewidujemy więc, że wzrost PKB Niemiec zwolni w ciągu roku i za cały 2017 r. przyniesie zdrową, ale mało spektakularną ekspansję zbliżoną do 1,3 proc.

DAX, główny indeks niemieckiego parkietu, dzieli od historycznego rekordu już jedynie około 3 proc. W środę po raz pierwszy od kwietnia 2015 r. przebił poziom 12 tys. pkt. Przez ostatnie trzy miesiące wzrósł on ponad 11 proc., co plasuje go w tym okresie wśród najlepszych indeksów rynków rozwiniętych.

Niemieckiej giełdzie wyraźnie sprzyja dosyć dobra sytuacja gospodarcza kraju. W środę potwierdził ją lepszy od prognoz odczyt indeksu klimatu biznesowego Ifo. Wzrósł on ze 109,9 pkt w styczniu do 111 pkt w lutym i wrócił na najwyższy poziom od marca 2014 r.

Pozostało 83% artykułu
Giełda
WIG20 znów nie może sforsować poziomu 2500 pkt
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Giełda
Łowy na dywidendy czas rozpocząć
Giełda
WIG20 w efektownym stylu powraca powyżej 2500 pkt
Giełda
Krótkotrwałe nerwy na giełdach. Dino najmocniejsze w WIG20
Giełda
Izraelski atak odwetowy zamieszał na rynkach