W ciągu tych siedmiu dni WIG20 wzrósł aż o 7,7 proc. Indeks wybił się górą z krótkoterminowego kanału wzrostowego, sforsował sierpniowe maksimum i wyznaczył nowy szczyty hossy 2534 pkt. Z technicznego punktu widzenia mamy szereg oznak hossy, co powinno cieszyć inwestorów. Z drugiej jednak, z uwagi na dynamikę ostatniej zwyżki, widać krótkoterminowe wykupienie. Oscylator RSI wszedł już do strefy powyżej 70 pkt, co stanowi sygnał ostrzegawczy. Jego wymowa jest o tyle silniejsza, że WIG20 ma za sobą siedem wzrostowych sesji z rzędu, a taka seria zdarza się bardzo rzadko. W tym kontekście nie dziwi start dzisiejszej sesji. WIG20 tracił tuż po 9.00 0,5 proc. i oscylował przy 2519 pkt. Najbliższe wsparcie to okrągły poziom 2500 pkt. Niżej bariery zlokalizowane są w strefie 2445 – 2425 pkt, wyznaczonej przez górną granicę wspomnianego kanału oraz sierpniowy szczyt. Oporem jest poniedziałkowe maksimum 2534 pkt.

Jeśli chodzi o kalendarium makroekonomiczne i ewentualne impulsy, to we wtorek najważniejsza informacja zostanie opublikowana dopiero o 16.00. Chodzi o indeks zaufania konsumentów Conference Board. Ponadto istotne będzie zachowanie rynków zagranicznych oraz otwarcie sesji na Wall Street. Warto dodać, że dziś swoje raporty kwartalne publikuje sześć spółek: Norilsk, Neuca, Wirtualna Polska, Dino, Synthos i Vistula.