- Analizujemy sankcje dzień w dzień, szczególnie teraz, kiedy dostaliśmy szczegółowe wyjaśnienia z OFAC (departament ds kontroli zagranicznych aktywów w amerykańskim resorcie finansów) - przyznał Robert Zele prezes austriackiego OMV - partnera Gazpromu w projekcie rozbudowy gazociągu północnego.

O wyjaśnienia dotyczące nowych sankcji przeciwko Rosji wystąpił do Białego Domu Gazprom i jego zachodni partnerzy - OMV, Engie (Francja), Wintershall i Uniper (Niemcy) oraz Shell. Nowe przepisy przewidują, że prezydent USA może nałożyć sankcje na osoby i firmy, które zainwestują w budowę rosyjskich gazociągów eksportowych ponad 5 mln dol. rocznie lub co najmniej milion dol. jednorazowo.

Nowe przepisy skracają rosyjskim firmom ropy i gazu w tym Gazpromowi, możliwość zaciągania kredytów w amerykańskich bankach z 90 dni do 60 dni. A finansowanie stanowi dziś główny ból głowy uczestników projektu.

- Wiem od naszych ekspertów, że nowe sankcje mogą mieć wpływ na finansowanie Nord Stream 2, rozmowy w sprawie którego zaczynają się w grudniu - przyznał Zele.

Dodał, że OMV wydzielił na razie 280 mln euro na NS2. Całkowity koszt ma wynieść 9,5 mld euro, a każdy z partnerów zachodnich zobowiązał się wyłożyć 950 mln euro w formie kredytu dla Gazpromu. da to połowę kosztów inwestycji, resztę - 4,75 mld euro mają sfinansować Rosjanie.