Gościem programu #PROSTOzPARKIETU w środę był Sebastian Zadora, dyrektor wydziału sprzedaży instrumentów finansowych DM BOŚ. Zapytaliśmy go, co wyróżnia inwestora rynku walutowego, na tle pozostałych klientów DM BOŚ.

- Zacznijmy od tego, że ponad połowa osób posiadających u nas rachunek foreksowy, inwestuje również na innych rynkach – podkreślił Zadora. Inwestorzy rynku walutowego nie ograniczają się więc do foreksu, ale inwestują także w inne instrumenty finansowe.

- W naszym biurze 89 proc. inwestorów foreksowych to mężczyźni. Osoby w wieku 36 - 45 lat są najliczniejszą grupą, stanowią 40 proc. inwestorów rynku walutowego. Przedział niżej - 26-35 lat - to ok. 30 proc. Nasz najmłodszy inwestor ma 20 lat, najstarszy - uwaga - 92 lata – ujawnił Zadora. Osoby najmłodsze, w wieku 18-25 lat, ze statystycznego punktu widzenia można pominąć, jest ich naprawdę niewiele. - Burzy to pewnego rodzaju mit, że forex, to rynek dla młodych ludzi, stawiających pierwsze kroki w inwestowaniu, nie mających pieniędzy – podkreśla Zadora.

Inwestorów rynku walutowego, na tle pozostałych graczy, wyróżnia jeszcze jedna wspólna cecha. – Nie pytamy naszych klientów o wykształcenie, sprawdzamy za to jakie mają źródła dochodów, musimy to robić ze względu na przepisy służące przeciwdziałaniu praniu brudnych pieniędzy. Wśród inwestorów foreksowych, częściej niż w innych grupach, pojawia się własna działalności gospodarcza i wolny zawód. Ludzie o takim profilu zawodowym ponoszą wyższe ryzyko niż pracownicy zatrudnieni na etat, mają więc wyższą tolerancję, czy wręcz akceptację dla ryzyka, a rynek walutowy tego wymaga. Poza tym, wykazują się najczęściej sporą elastycznością w gospodarowaniu czasem. Co jednak nie znaczy, że mają go więcej – powiedział gość #PROSTOzPARKIETU.