Młoda kobieta zadłużona na miliony

40-letnia mieszkanka Śląska ma pięć kredytów. Cztery zaciągnęła na nieruchomości. Jej hipoteczne zobowiązania sięgają 5 mln zł. Tak ufały jej banki.

Aktualizacja: 25.01.2017 06:52 Publikacja: 24.01.2017 18:33

To panie dominują wśród ogłaszających bankructwo. Na Mazowszu jedna z kobiet miała trzy niespłacane

To panie dominują wśród ogłaszających bankructwo. Na Mazowszu jedna z kobiet miała trzy niespłacane kredyty mieszkaniowe.

Foto: 123RF

Niemal miliard złotych wyniosły tylko bankowe zobowiązania osób, które ogłosiły upadłość konsumencką w latach 2015 i 2016 r. Przeciętny dług kredytowy osoby bankrutującej w 2016 r. to prawie 181 tys. zł, a w 2015 r. – aż 232 tys. zł. Tak wynika z najnowszych danych BIK oraz BIG InfoMonitor.

Hipoteki ciążą najbardziej

W 2016 r. upadłość konsumencką ogłosiło 4450 osób. To niemal dwukrotnie więcej niż w pierwszym roku obowiązywania zliberalizowanego prawa o upadłości konsumenckiej, kiedy doszło do 2113 upadłości.

– Same bankowe zaległości osób, które zbankrutowały w latach 2015 i 2016, wyniosły ponad 980 mln zł. Ponad 408 mln zł przypadło na 2015 r., a 572 mln zł na 2016 r. – mówi Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor. – Największy udział w tej dwuletniej puli mają kredyty mieszkaniowe – 60 proc., choć najczęściej upadłość ogłaszają posiadający wyłącznie kredyty na konsumpcję – dodaje prezes Grzelczak.

Kredyty mieszkaniowe, które pod względem wartości dominują w upadłościowych statystykach, miało wśród bankrutujących w 2016 r. niecałych 18 proc. osób. Około 4,4 proc. osób posiadało wyłącznie zadłużenie mieszkaniowe, a 13,2 proc. oprócz kredytów na nieruchomości spłacało też konsumpcyjne – podaje BIG InfoMonitor.

Z danych wynika jednocześnie, że spada odsetek osób bankrutujących z kredytami mieszkaniowymi. O ile w pierwszym roku obowiązywania przepisów prawie co czwarta osoba ogłaszająca upadłość (23 proc.) miała długi hipoteczne, o tyle w 2016 r. odsetek ten wyniósł 18 proc. Analitycy zwracają też uwagę, że przy pierwszej fali orzeczeń dotyczących upadłości konsumenckiej bankrutowały osoby z wyższymi kwotami kredytów mieszkaniowych niż obecnie.

Po kilka zobowiązań na głowę

Średnie zadłużenie z tytułu kredytu mieszkaniowego w 2015 r. przekraczało 539 tys. zł, wobec 424 tys. zł w 2016 r. Kwota ta wciąż mocno odstaje od rynkowej średniej pożyczanej na mieszkanie. Według danych z raportu AMRON-SARFiN od lat Polacy pożyczają na własne M około 210–220 tys. zł.

– Jedną z przyczyn wysokiego poziomu długów z tytułu kredytów mieszkaniowych jest liczba tych kredytów. Na 1263 bankrutujące w latach 2015–2016 osoby z zadłużeniem mieszkaniowym 1036 dłużników miało jeden kredyt, 188 – dwa, a 39 – od trzech do sześciu kredytów. W ostatnim przypadku zadłużenie z tego tytułu sięgało przeciętnie od 0,9 do 1,4 mln zł – wylicza Sławomir Grzelczak.

Dominującą walutą kredytów mieszkaniowych posiadanych przez osoby bankrutujące w minionych dwóch latach jest złoty. Zadłużenie w rodzimym pieniądzu stanowiło 69 proc. Natomiast 28 proc. to kredyty frankowe, a niecałe 3 proc. – w euro.

Kim jest bankrut

Kto najczęściej ogłasza upadłość? Z danych BIG InfoMonitor wynika, że od początku obowiązywania nowych przepisów dotyczących upadłości to panie dominują wśród ogłaszających bankructwo. W 2015 r. udział kobiet wynosił ponad 57 proc., by w zeszłym roku spaść o 1 pkt proc.

Statystyki wskazują, że 11 najbardziej zadłużonych w bankach bankrutów z 2016 r. ma zobowiązania przekraczające 3 mln zł. Nie w każdym przypadku, jak miało to miejsce u rekordzistów w 2015 r., na milionowe zaległości składa się kredyt mieszkaniowy.

Ubiegłoroczny rekordzista, 42-letni mężczyzna, ma kredyty o wartości 10,19 mln zł, z czego dwa mieszkaniowe opiewające na 2,35 mln zł. Pozostałe zobowiązania – na blisko 8 mln zł – zostały zaciągnięte na konsumpcję.

Drugą osobą w zestawieniu największych bankrutów okazała się 40-letnia kobieta ze Śląska z pięcioma kredytami.

– Cztery zaciągnęła na nieruchomości, a jeden na konsumpcję. Na jej zaległości składają się głównie kredyty mieszkaniowe o wartości 4,9 mln zł, bo jeden konsumpcyjny wart jest ok. 200 tys. zł – opowiada prezes BIG InfoMonitor. – Na trzecim miejscu znalazło się małżeństwo z województwa łódzkiego, które wspólnie ogłosiło upadłość konsumencką. Kobieta ma 54 lata, a mężczyzna – 58 lat. Winni są bankom 4,6 mln zł z tytułu dwóch kredytów: konsumpcyjnego oraz mieszkaniowego.

Piąty w rankingu bankrutów jest 48-latek z Warszawy z jednym kredytem mieszkaniowym wartym nieco ponad 4 mln zł.

Kolejna osoba to również mężczyzna ze stolicy. Ma 38 lat i pięć kredytów. Jego długi wynoszą 4 mln zł, z czego 3,9 mln zł przypada na trzy zobowiązania mieszkaniowe.

Rekordzistką jest też 44-latka z Mazowsza. Na sumę jej zobowiązań bankowych – 3,1 mln zł – składa się siedem kredytów, w tym trzy mieszkaniowe warte 3 mln zł.

Na liście bankrutujących w 2016 r. aż 109 osób miało zaległości w bankach wyższe niż 1 mln zł – podaje BIG InfoMonitor.

Przypomnijmy: osoba, która ogłosi upadłość konsumencką, przez dziesięć lat nie będzie mogła powtórzyć tej procedury. Musi się również liczyć z tym, że informacje o upadłości znajdą się w BIK i będą podawane w raportach do momentu pojawienia się ponownej możliwości ogłoszenia upadłości.

Opinia

Krzysztof Oppenheim, doradca finansowy

Czy upadłość konsumencka to najlepsze rozwiązanie, gdy osoba z kredytem hipotecznym nie jest w stanie spłacać rat?

Upadłość konsumencka jest doskonałym rozwiązaniem, jeśli dłużnik ma wyłącznie tzw. puste długi, czyli kredyty i pożyczki niezabezpieczone.

W przypadku kredytu hipotecznego – w szczególności jeśli jest to dług frankowy – złożenie wniosku o upadłość konsumencką może być bardzo złą metodą walki z bankiem. W kredyty frankowe zostało wciągniętych ponad 600 tysięcy kredytobiorców. Potem banki wykręciły się od odpowiedzialności, ale pozostał jeszcze sąd.

Obecnie, jeśli sprawa frankowicz kontra bank jest prowadzona przez profesjonalną kancelarię, szanse na wygraną kredytobiorców naprawdę są duże.

Niemal miliard złotych wyniosły tylko bankowe zobowiązania osób, które ogłosiły upadłość konsumencką w latach 2015 i 2016 r. Przeciętny dług kredytowy osoby bankrutującej w 2016 r. to prawie 181 tys. zł, a w 2015 r. – aż 232 tys. zł. Tak wynika z najnowszych danych BIK oraz BIG InfoMonitor.

Hipoteki ciążą najbardziej

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Finanse
Babciowe jeszcze w tym roku. Ministerstwo zapewnia, że ma środki
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Finanse
Wschodzące gwiazdy audytu według "Rzeczpospolitej"
Finanse
Szanse i wyzwania na horyzoncie
Finanse
Badania w czasach niepewności
Finanse
Audyt ma wiele twarzy