Jak bezgotówkowo, to zbliżeniowo

Już 80 proc. transakcji kartami Mastercard to płatności zbliżeniowe. Ale dwie trzecie ankietowanych chętnie płaciłoby kartą, gdyby terminali było więcej. To się może poprawić dzięki terminalom w telefonie.

Aktualizacja: 04.12.2017 18:47 Publikacja: 04.12.2017 18:45

Jak bezgotówkowo, to zbliżeniowo

Foto: 123RF

Połowa polskich konsumentów nadal nie ma realnego wyboru między płatnością kartą a gotówką - 47 proc. ankietowanych sygnalizuje, że nie we wszystkich okolicznych sklepach i punktach usługowych może płacić kartą, a 7 proc. – że wciąż takie punkty stanowią one większość. Dla niemal 18 proc. Polaków jest to niedogodność, ponieważ chcieliby płacić kartą w punktach sprzedaży w swojej okolicy, ale te nie oferują takiej możliwości – wynika z badania przeprowadzonego przez Kantar TNS na zlecenie Mastercard.

Dziesięć lat bezstykowo

Ich zdaniem najtrudniej znaleźć terminal płatniczy na targach i bazarkach (75 proc.), w automatach z napojami lub przekąskami (56 proc.), w punktach usługowych (warsztat samochodowy, szewc, stolarz, 53 proc.), a także w transporcie publicznym (50 proc.). Niewiele lepiej sytuacja wygląda w gabinetach lekarskich, w tym dentystycznych, a także w salonach fryzjerskich lub kosmetycznych (48 proc.). Terminali płatniczych, według ankietowanych, nadal brakuje też w małych sklepach osiedlowych (47 proc.).

Według najnowszych danych Mastercard już 78 proc. wszystkich transakcji kartami z logo Mastercard i Maestro w Polsce to płatności zbliżeniowe. Ponadto, liczba kart zbliżeniowych Mastercard aktywnie używanych przez Polaków wzrosła w ciągu 12 miesięcy o 26 proc., o 49 proc. zwiększyła się liczba, a o 88 proc. wartość realizowanych nimi płatności bezstykowych. Średnia kwota takiej transakcji wyniosła niemal 50 złotych (13,9 USD), w porównaniu z kwotą 45 zł w roku ubiegłym. Potwierdza to, że Polacy zbliżeniowo realizują transakcje zarówno na małe kwoty, jak i na takie powyżej 50 zł, kiedy wymagane jest podanie numeru PIN.

Najnowsze dane Mastercard potwierdzają, że w ciągu 10 lat od udostępnienia w Polsce technologii zbliżeniowej, stała się ona dominującym rozwiązaniem płatniczym, bez którego użytkownicy kart nie wyobrażają już sobie zakupów. Od tamtej pory nasz kraj wyrósł na globalnego lidera, jeśli chodzi o popularność płatności zbliżeniowych. Konsumenci nad Wisłą korzystają z nich trzykrotnie częściej niż ci w innych krajach Europy.

Terminal w telefonie

Co zachęciłoby do częstszego płacenia kartą? Ankietowani w wskazali na takie innowacje jak zastąpienie PIN-u technologią biometryczną (42 proc.) czy możliwość płacenia urządzeniami, które są bardziej „pod ręką”, takimi jak tzw. wearables, czyli zegarki, opaski, itp. (22 proc.). 

Jednak najważniejszym argumentem zachęcającym konsumentów do częstszego płacenia kartą jest większa liczba akceptujących je punktów sprzedaży (63 proc.). W rozbudowie sieci akceptacji kart może pomóc również technologia, jeśli przedsiębiorcy otrzymają narzędzia pozwalające przyjmować płatności bezgotówkowe łatwiej i taniej. Takim narzędziem jest np. testowane już w Polsce rozwiązanie terminala płatniczego w smartfonie (nazywane też softPOS), niebawem Mastercard przedstawi swoje rozwiązanie, opracowane z firmą Polskie e-Płatności.

Poza tym popularyzację nowoczesnych płatności wydatnie powinien wpłynąć Program Wsparcia Obrotu Bezgotówkowego, który zacznie funkcjonować w 2018 r. W jego ramach sprzedawcy nieakceptujący dotychczas płatności bezgotówkowych będą mogli otrzymać terminal za darmo, jak również przez 12 miesięcy nie będą ponosić żadnych kosztów, związanych z jego użytkowaniem. Dlatego program oferujący ich dofinansowanie powinien spotkać się z zainteresowaniem przedsiębiorców.

Przedsiębiorcy, którzy zdecydują się przyjmować płatności bezgotówkowe, mogą liczyć na namacalne korzyści. W badaniu połowa Polaków deklaruje, że w takiej placówce będzie kupować częściej, a dwie trzecie poleci go innym. Większy ruch to wyższe przychody przedsiębiorcy. Jedna trzecia konsumentów jest nawet skłonna wydawać wyższe kwoty w punkcie sprzedaży, który udostępni terminal płatniczy.

 

Połowa polskich konsumentów nadal nie ma realnego wyboru między płatnością kartą a gotówką - 47 proc. ankietowanych sygnalizuje, że nie we wszystkich okolicznych sklepach i punktach usługowych może płacić kartą, a 7 proc. – że wciąż takie punkty stanowią one większość. Dla niemal 18 proc. Polaków jest to niedogodność, ponieważ chcieliby płacić kartą w punktach sprzedaży w swojej okolicy, ale te nie oferują takiej możliwości – wynika z badania przeprowadzonego przez Kantar TNS na zlecenie Mastercard.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Finanse
Babciowe jeszcze w tym roku. Ministerstwo zapewnia, że ma środki
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Finanse
Wschodzące gwiazdy audytu według "Rzeczpospolitej"
Finanse
Szanse i wyzwania na horyzoncie
Finanse
Audyt ma wiele twarzy
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Finanse
Badania w czasach niepewności