Być może, ale czy to powód, żeby przed następnymi negocjacjami nakładać mu kaftan bezpieczeństwa? Powtarzane przez opozycyjnych polityków i komentatorów twierdzenie, że prawdziwym celem rządu było wyprowadzenie Polski z Unii, nosi znamiona próby dyplomatycznego ubezwłasnowolnienia. Beata Szydło i Jarosław Kaczyński zaprzeczają polexitowym intencjom. Szybko znajdują się jednak egzegeci, którzy dialektycznie dowodzą, że może i subiektywnie tak myślą, ale obiektywnie przecież chcą wyjść.

Czy propagatorzy tej tezy wierzą, że zanosi się na opuszczenie Unii Europejskiej? Raczej powodowani patriotycznym w gruncie rzeczy odruchem chcą, by rząd zastanowił się teraz dwa razy, zanim wystąpi przeciwko wszystkim krajom członkowskim. A rząd oraz Prawo i Sprawiedliwość nie są przecież niepodatne na presję, co udowodniły już, na przykład ustępując w sprawie procedowania projektu ustawy dotyczącej ochrony życia poczętego. Jeśli więc teraz władza usłyszy, że jej działania są postrzegane jako przymiarki do Polexitu, którego prawie nikt nie popiera, to teoretycznie powinna zacząć ostrożniej działać na forum unijnym.

Tak sobie usiłuję to przedstawić, zakładając jednocześnie dobrą wolę wszystkich stron konfliktu. Nawet przy tej interpretacji należałoby jednak zaznaczyć, że można przesadzić i zamiast wymuszać ostrożność, związać władzom kraju ręce przed bardzo ważnym szczytem w Rzymie (zaplanowanym na 25 marca). Ten rząd nie jest zaś – wbrew temu, co twierdzi opozycja – tylko rządem PiS. To legalna władza, która w polityce zagranicznej podejmuje wiążące decyzje w imieniu wszystkich obywateli. Unia Europejska zmieni się po Brexicie, co do tego nie ma wątpliwości. Czy jesteśmy gotowi w ciemno, bez negocjacji, założyć, że kierunki zmian, których zdają się chcieć cztery największe państwa Unii, są we wszystkim dla Polaków najlepsze? Nie recenzujmy dyplomacji tak jak kapryśni polscy kibice recenzują dokonania sportowców. Nie sugerujmy, że po meczu, nawet i przegranym 27 do 1, następny trzeba oddać walkowerem.

Autor jest politologiem z Uczelni Łazarskiego