„Nowa ocena proponowanej inwestycji finansowej — w świetle ostatniej publicznych informacji ogłoszonych przez American Airlines — wykazała, że ta inwestycja nie odpowiada już naszym celom. Qatar Airways będzie nadal badać możliwości alternatywne dla USA" — stwierdza komunikat z Doha.

Komunikat nie popal niczego więcej, ale najnowsze informacje finansowe AA wykazywały, że obroty i zysk tej linii były większe od oczekiwanych przez analityków.

Katarczycy ogłosili 22 czerwca zamiar kupna jako bierny inwestor do 4,75 proc. udziałów w AA, wcześniej mówili nawet o 10 procentach. Obecna decyzja z Doha oznacza ulgę dla szefów AA, którzy od samego początku sprzeciwiali się takiej transakcji. — Szanujemy decyzję Qatar Airways nie realizowania proponowanej inwestycji w AA. To w żaden sposób nie zmienia kierunku działań naszej linii — stwierdził jej rzecznik Matt Miller.

Propozycję kupna udziału w AA przyjęto podejrzliwie wśród przeciwników takiego posunięcia, bo emirat był uwikłany w poważny spór dyplomatyczny z sąsiadami w regionie, a przewoźnik stracił dostęp do ich przestrzeni powietrznej i do 18 lotnisk na Bliskim Wschodzie. AA ostro atakował sam pomysł kupna udziału i anulował umowę o wspólnej rezerwacji miejsc (code-share) z Qatar i z Etihad Airways.