Czy można wnieść pozew o ochronę dóbr osobistych, nie podając danych hejtera

Będzie można wnieść pozew o ochronę dóbr osobistych, nie podając danych hejtera. Sąd będzie miał obowiązek się nim zająć.

Aktualizacja: 27.09.2017 20:18 Publikacja: 27.09.2017 18:38

Czy można wnieść pozew o ochronę dóbr osobistych, nie podając danych hejtera

Foto: Fotolia.com

Ochrona dóbr osobistych obywateli ma być lepsza. Pojawią się ułatwienia w dochodzeniu roszczeń na drodze cywilnej. W środę odbyło się pierwsze czytanie projektu w tej sprawie w Sejmie. Chodzi o nowelizację kodeksu postępowania cywilnego oraz prawa telekomunikacyjnego. Jej autorami są posłowie Nowoczesnej.

Obecnie osoba, która chce wytoczyć proces o ochronę dóbr osobistych, musi podać w pozwie imię i nazwisko pozwanego (lub jego nazwę) oraz miejsce zamieszkania lub siedziby. Niepodanie tych danych jest traktowane jako braki formalne pozwu. Jeżeli się ich nie uzupełni w ciągu tygodnia, pozew jest zwracany. Na dalszym etapie postępowania trzeba też podać sądowi dane, dzięki którym ustali PESEL pozwanego. Inaczej sąd zawiesi postępowanie.

Tymczasem osobie poszkodowanej przez hejterów w internecie bardzo trudno ustalić ich dane. Można je wprawdzie ustalić, ale jest to trudne i czasochłonne. Podmioty przetwarzające te dane z reguły odmawiają ich podania.

Posłowie Nowoczesnej proponują więc, by wprowadzić instytucję tzw. ślepych pozwów. Dzięki temu osoba, która chce wystąpić do sądu o ochronę dóbr osobistych, nie musiałaby podawać w piśmie procesowym danych osobowych pozwanego. Będzie musiała jedynie dokładnie przytoczyć treść wypowiedzi naruszających jej dobra osobiste wraz z podaniem adresu URL, na którym te wypowiedzi zostały umieszczone, daty i godziny publikacji, nazwy profilu lub loginu użytkownika.

W pozwie ma również znaleźć się oświadczenie, że poszkodowany podjął próbę zawiadomienia szkalującego internautę o zamiarze wytoczenia powództwa oraz że sam nie naruszył jego dóbr osobistych.

Dzięki temu sąd będzie mógł wstępnie ocenić, czy wskazane w pozwie wypowiedzi zawierają treści, które naruszają dobra osobiste powoda, a co za tym idzie, czy powództwo nie jest oczywiście bezzasadne.

Wstępnej oceny sąd ma dokonać niezwłocznie po wniesieniu pozwu. Jeżeli dojdzie do wniosku, że pozew jest zasadny, zwróci się do operatora publicznej sieci telekomunikacyjnej albo dostawcy tego rodzaju usług o udostępnienie informacji niezbędnych do ustalenia danych osobowych pozwanego.

Po ich uzyskaniu doręczałby pozwanemu pozew, podając termin wniesienia odpowiedzi na zarzuty. Przy czym termin ten ma być nie krótszy niż dwa tygodnie.

Projekt przewiduje również, że gdyby pozwany nie wniósł odpowiedzi, sąd może sprawą naruszeń zająć się na posiedzeniu niejawnym. Jednocześnie projekt przewiduje, że jeżeli sąd odrzuci pozew po wstępnym jego zbadaniu, powód będzie mógł wnieść zażalenie do sądu wyższej instancji.

Posłowie proponują również rozszerzenie na dobra osobiste katalogu spraw, którymi organizacje pozarządowe będą mogły zajmować się w imieniu obywateli. Będą też mogły przyłączać się do toczących postępowań.

Instytucja ślepego pozwu z powodzeniem funkcjonuje w Stanach Zjednoczonych. Na konieczność wprowadzenia jej do polskiego prawa zwracał wielokrotnie uwagę rzecznik praw obywatelskich.

Zdaniem autorów projekt poprawi ochronę dóbr osobistych w internecie. Przyczyni się również do zmniejszenia ilości hejtu.

Etap: pierwsze czytanie

Ochrona dóbr osobistych obywateli ma być lepsza. Pojawią się ułatwienia w dochodzeniu roszczeń na drodze cywilnej. W środę odbyło się pierwsze czytanie projektu w tej sprawie w Sejmie. Chodzi o nowelizację kodeksu postępowania cywilnego oraz prawa telekomunikacyjnego. Jej autorami są posłowie Nowoczesnej.

Obecnie osoba, która chce wytoczyć proces o ochronę dóbr osobistych, musi podać w pozwie imię i nazwisko pozwanego (lub jego nazwę) oraz miejsce zamieszkania lub siedziby. Niepodanie tych danych jest traktowane jako braki formalne pozwu. Jeżeli się ich nie uzupełni w ciągu tygodnia, pozew jest zwracany. Na dalszym etapie postępowania trzeba też podać sądowi dane, dzięki którym ustali PESEL pozwanego. Inaczej sąd zawiesi postępowanie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona