Branża meblarska: problemy mimo sukcesów

Zadłużenie firm produkująch wyposażenie wnętrz siega obecnie 108, mln zł - to ponad dwa razy więcej niż w 2013 r.

Publikacja: 02.09.2017 11:24

Branża meblarska: problemy mimo sukcesów

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki MZub Marian Zubrzycki

Branża meblarska jest jednym z najszybciej rozwijających się sektorów polskiego przemysłu. W ubiegłym roku wartość produkcji sprzedanej osiągnęła 42,45 mld zł, a w tym roku – według szacunków Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli – może przekroczyć 45 mld zł - wynika z raportu na ten temat przygotowanego m.in. przez Krajowy Rejestr Długów.

Jesteśmy w czołówce producentów mebli na świecie. Na globalnej liście wyprzedzają nas jedynie Chiny, Stany Zjednoczone, Niemcy, Włochy oraz Indie. Przeważająca większość, bo 90 proc. wyrobów trafia na eksport – pod tym względem zajmujemy czwarte miejsce. Nasze meble są wysyłane głównie do Europy: 80 proc. do Niemiec, pozostała część do Wielkiej Brytanii, Czech, Francji i Holandii. Ale również do Stanów Zjednoczonych, Brazylii, Rosji, Chin czy Emiratów Arabskich.

Mimo globalnego sukcesu, branża ma też lokalny problem, a jest nim nieterminowe regulowanie zobowiązań. W Krajowym Rejestrze Długów BIG SA widnieje obecnie 16 154 niezapłaconych faktur. W sumie branża meblarska jest winna wierzycielom 108,6 mln zł. W połowie 2013 r. było to zaś 48,7 mln zł.

– To, co może cieszyć, to fakt, że liczba meblarzy-dłużników od dwóch lat utrzymuje się na stabilnym poziomie: w 2016 było ich 4241, a w 2017 – 4258 – komentuje Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej. - Może to wróżyć pewną stabilizację finansową w kolejnych latach, jeśli przyrost łącznej wartości długu nie będzie zbyt duży. Pamiętajmy jednak, że w przypadku branży, która w 90 proc. opiera się na eksporcie, jej wzrost i ogólna kondycja ściśle zależą od sytuacji finansowej, politycznej i gospodarczej na rynkach zagranicznych. A to, jak wiadomo, jest zawsze najtrudniejsze do przewidzenia.

Komu meblarze są dłużni najwięcej? Okazji się, że blisko 57 proc. zadłużenia (61,8 mln zł) przypada na banki i firmy leasingowe oraz fundusze sekurytyzacyjne i firmy windykacyjne, które odkupiły długi od pierwotnych wierzycieli, najczęściej z sektora finansowego. Na kolejnych pozycjach znajduje się handel (17,47 mln zł) oraz przemysł (11,04 mln zł).Meblarze zalegają też z opłatami za wynajem biur i hal (4,25 mln zł), nie płacą faktur za transport (2,23 mln zł), rachunków za telefon (1,93 mln zł) czy prąd, wodę i gaz (1,72 mln zł).

Przeciętne zadłużenie ?rmy meblarskiej wpisanej do KRD to 25,5 tys. zł. Jednak są wśród nich rekordziści z długami przekraczającymi milion zł. Liderem tego niechlubnego zestawienia jest przedsiębiorca z województwa łódzkiego, który zalega na łączną kwotę blisko 3 mln zł wobec 3 wierzycieli: gminy, producenta materacy i ?rmy windykacyjnej.

Drugie miejsce na liście dłużników zajmuje ?rma z woj. kujawsko-pomorskiego. Ma aż 8 wierzycieli i 23 zobowiązania. Zalega w sumie na kwotę 2,7 mln zł wobec: ?rmy leasingowej, towarzystwa ubezpieczeniowego, koncernu energetycznego, funduszu sekurytyzacyjnego, tartaku, producenta mebli, sprzedawcy maszyn i urządzeń do produkcji mebli, a nawet dostawcy GPS-ów - wylicza KRD w raporcie.

Opinia

Mirosław Sędłak, prezes Rzetelnej Firmy

Branża meblarska jest nie tylko liderem eksportu, ale też chlubą polskiej gospodarski. Jedyne, czego jej brakuje, to lepszej marki na rynku krajowym i zagranicznym. Konsument staje się coraz bardziej świadomy i wymagający. Cena przestaje być dla niego nadrzędną wartością, liczą się takie aspekty, jak funkcjonalności i trwałość wykonania. Poza tym problemem może okazać się brak wykwalifikowanej kadry. Jeśli branża chce być atrakcyjna dla potencjalnych pracowników, musi zmienić politykę płacową.

Dlatego, chcąc stworzyć trwały atut, który pozwoli im wygrać z konkurencją, firmy meblarskie powinny pielęgnować jakość produktów, dbać o pracowników i skupić się na budowaniu silnej i rzetelnej marki. Takiej, która będzie oparta nie o niską cenę, ale o rzetelności i wiarygodność finansową. W ten sposób zdobędą serca konsumentów i... portfele kontrahentów. A to najlepszy klucz do sukcesu.

Branża meblarska jest jednym z najszybciej rozwijających się sektorów polskiego przemysłu. W ubiegłym roku wartość produkcji sprzedanej osiągnęła 42,45 mld zł, a w tym roku – według szacunków Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli – może przekroczyć 45 mld zł - wynika z raportu na ten temat przygotowanego m.in. przez Krajowy Rejestr Długów.

Jesteśmy w czołówce producentów mebli na świecie. Na globalnej liście wyprzedzają nas jedynie Chiny, Stany Zjednoczone, Niemcy, Włochy oraz Indie. Przeważająca większość, bo 90 proc. wyrobów trafia na eksport – pod tym względem zajmujemy czwarte miejsce. Nasze meble są wysyłane głównie do Europy: 80 proc. do Niemiec, pozostała część do Wielkiej Brytanii, Czech, Francji i Holandii. Ale również do Stanów Zjednoczonych, Brazylii, Rosji, Chin czy Emiratów Arabskich.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ekonomia
Witold M. Orłowski: Słodkie kłamstewka
Ekonomia
Spadkobierca może nic nie dostać
Ekonomia
Jan Cipiur: Sztuczna inteligencja ustali ceny
Ekonomia
Polskie sieci mają już dosyć wojny cenowej między Lidlem i Biedronką
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Ekonomia
Pierwsi nowi prezesi spółek mogą pojawić się szybko