Ciepło też może być smart

Zastosowanie nowych technologii w sieciach ciepłowniczych pomoże rozwijać w Polsce ideę inteligentnych miast.

Aktualizacja: 10.12.2017 20:45 Publikacja: 10.12.2017 20:30

Przekształcenie systemów ciepłowniczych w kraju w systemy inteligentne przyniesie znaczące oszczędno

Przekształcenie systemów ciepłowniczych w kraju w systemy inteligentne przyniesie znaczące oszczędności i poprawi komfort życia Polaków – stwierdzili uczestnicy debaty „Rz”.

Foto: Rzeczpospolita/Robert Gardziński

Systemy ciepłownicze w Polsce muszą przejść transformację, m.in. ze względu na zaostrzające się regulacje związane z ochroną środowiska w Unii Europejskiej. Przekształcenie ich w systemy inteligentne pozwoli nie tylko spełnić surowe unijne wymogi, ale też przyniesie znaczące oszczędności i poprawi komfort życia mieszkańców. Polska może być liderem tych zmian – stwierdzili uczestnicy debaty ,,Inteligentne systemy ciepłownicze jako ważny element ewolucji polskich miast w kierunku smart cities", organizowanej przez „Rzeczpospolitą".

Zwalczyć smog

– Nie ma lepszego sposobu na walkę ze smogiem niż przyłączenie większej liczby odbiorców do miejskiej sieci ciepłowniczej. Pociąga to za sobą ograniczenie tzw. niskiej emisji poprzez likwidację domowych palenisk, pieców kaflowych, które wciąż przecież jeszcze występują w polskich miastach – przekonywał Paweł Sałek, wiceminister środowiska i pełnomocnik rządu ds. polityki klimatycznej. Przyznał, że znaczna część krajowych ciepłowni opalana jest węglem. – Na szczęście mamy bardzo wyrafinowane sposoby oczyszczania spalin czy ograniczania emisji pyłów w ciepłowniach. Jest to ciepło konkurencyjne cenowo. Klientem ciepłowni jest przecież lokalna społeczność, bardzo wrażliwa na wszelkie ruchy cenowe – podkreślił Sałek.

Przez ostatnie 15 lat długość sieci ciepłowniczych w Polsce wyraźnie wzrosła. Ciepłownictwo cały czas potrzebuje jednak dużych pieniędzy na modernizację. – Już ponad połowa Polaków korzysta z systemowego ciepła. To jest siła i potencjał do budowania w ramach lokalnych systemów jednostek wytwórczych opartych na odnawialnych źródłach energii – stwierdził Artur Michalski, zastępca prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. – Znaczna część sieci jest już efektywna. Inwestycji i modernizacji wymagają mniejsze sieci w mniejszych skupiskach ludności i na to potrzebne są miliardy złotych – dodał. Zaznaczył, że 2,5 mld zł, jakie ma NFOŚiGW do wydania na sieci ciepłownicze, w dużej mierze zostało już rozdysponowane.

W nowoczesny system ciepłowniczy inwestuje też Biała Podlaska. Bialskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej (PEC) wybuduje ciepłownię na biomasę i zmodernizuje sieć. Zmniejszy dzięki temu emisję dwutlenku węgla o 60 proc., dwutlenku siarki o 65 proc., tlenków azotu 0 28 proc. oraz pyłów o 47 proc. – Będzie to nie tylko system bardziej ekologiczny, ale i bardziej efektywny. Dzięki temu będziemy mieli możliwość ubiegania się w przyszłości o kolejne środki pomocowe na dalsze inwestycje – wyjaśnił Aleksander Kompa, prezes PEC.

System ciepłowniczy w Białej Podlaskiej przed laty przeszedł już pierwszy etap restrukturyzacji. – Konieczna była likwidacja kilkunastu lokalnych ciepłowni w różnego rodzaju instytucjach, szkołach, które bardzo zanieczyszczały miasto. Znacząco ograniczyliśmy też wykorzystanie węgla. Kiedyś spalaliśmy 46 tys. ton czarnego paliwa, a w tej chwili potrzebujemy 28–32 tys. ton rocznie – podkreślił Kompa.

Bardziej smart

Właściciele sieci ciepłowniczych głowią się, jak najlepiej wykorzystać nowe technologie przy dystrybucji ciepła. Inteligentne rozwiązania wprowadza m.in. Veolia Energia Warszawa – właściciel warszawskiej sieci, największej w Unii Europejskiej. System Veolii to około 1,8 tys. km sieci, którymi dostarczane jest ciepło do 19 tys. obiektów na terenie Warszawy, pokrywając 80 proc. potrzeb stolicy.

Realizowany przez spółkę projekt zakłada m.in. zamontowanie całej siatki urządzeń pomiarowych w węzłach, komorach, przepompowniach. – Daje nam to możliwość zbierania informacji o faktycznym zapotrzebowaniu naszego klienta na ciepło, o temperaturze wody, przepływach, zużyciu ciepła w obiektach. Do tego dochodzą funkcje zdalnego sterowania w każdym z tych elementów. To usprawniło wiele procesów w firmie, bo dostarczyło danych. My dzisiaj inaczej podchodzimy do fazy zamawiania, do fazy dystrybucji ciepła, do fazy raportowania. Już się nie domyślamy, my po prostu wiemy, jak pracuje nasza sieć – zaznaczył Paweł Balas, zastępca dyrektora inżynierii w Veolia Energia Warszawa. Wyzwaniem w tym projekcie było zautomatyzowanie trzech przepompowni sieciowych, by mogły być wprowadzane do ruchu automatycznie, bez ingerencji człowieka. – Każdy z tych obiektów potrafi przepompować 12 tys. ton wody na godzinę. Tak duży obiekt w tym momencie jest bezobsługowy, zdalnie sterowany, zdalnie uruchamiany, choć oczywiście za tym idą też pewne zagrożenia – dodał Balas.

Uczestnicy debaty zauważyli, że zmiany w branży ciepłowniczej wpłynęły na zmianę rynku pracy w tym segmencie. Jeszcze w 2002 r. w polskim ciepłownictwie zatrudnionych było ponad 60 tys. osób. Dzisiaj pracuje nieco ponad 30 proc. – To oznacza, że tych ludzi coś zastąpiło – procesy automatyzacji, elektronika. Ale jednocześnie mamy do czynienia ze wzrostem kompetencji pracowników – wyjaśnił Aleksander Kompa.

Ekspert Bartosz Dominiak, bloger Warsaw Smart City, zauważył, że na świecie o inteligentnych sieciach ciepłowniczych nie mówi się wiele. W debacie na temat infrastruktury sieciowej miast dominują natomiast tematy związane z drogami, transportem, wodociągami czy energią elektryczną. – Warto pokazywać, że sieć ciepłownicza też może być elementem inteligentnych miast. My zazwyczaj tzw. smart cities gonimy – patrzymy, jak transport rozwiązano w Londynie i Berlinie, jak energetyka rozwija się w Australii czy USA. Natomiast w ciepłownictwie mamy okazję stać się liderem zmian i być może to jest pomysł na polską specjalizację – stwierdził Dominiak.

W jego ocenie kluczowe w tym segmencie są dwa elementy: produkcja i odbiorca. – Ważne jest to, co wypuszczamy z komina ciepłowni. Produkcja powinna być jak najczystsza. W tym obszarze mamy jeszcze wiele do zrobienia, bo wiele średnich i małych siłowni nie spełnia standardów – podkreślił Dominiak. Drugim elementem zaś są sami odbiorcy, którzy z reguły są wygodni i oszczędni. – Ja chciałbym móc przykręcić ogrzewanie przez smartfona, gdy nie ma mnie w domu. Takie rozwiązania już są dostępne na rynku – skwitował bloger.

Kolejnym etapem rozwoju branży będzie pomiar temperatury wewnątrz obiektów. – To budzi sporo kontrowersji, bo są obawy, czy za bardzo nie inwigilujemy naszego klienta. Ale są tacy odbiorcy, którzy się na to godzą. Mamy wówczas narzędzie, dzięki któremu możemy oceniać, czy obiekt jest przegrzany czy może niedogrzany, i ustawić pewne specyficzne parametry – dodał Paweł Balas z Veolii. Zaznaczył, że coraz większa ilość danych, jakie pozyskuje spółka, skłania do opracowywania kolejnych ciekawych pomysłów. – Jest jednak za wcześnie, żeby je ujawniać. Chcemy natomiast wyjść na rynek doradztwa i zachęcać klientów, by oszczędzali poprzez racjonalne zużycie ciepła – skwitował.

Według ekspertów w przyszłości może być tak, że ciepłownie nie będą sprzedawać tylko ciepła. – Tak naprawdę my nie potrzebujemy ciepła, tylko odpowiednich warunków w mieszkaniu, tzw. komfortu cieplnego. Dlatego w przyszłości przedsiębiorstwa, które dzisiaj sprzedają ciepło, podpisywać będą z klientami umowy dotyczące tego, jaka ma być wilgotność i temperatura pomieszczeń o konkretnej godzinie konkretnego dnia. Będą sprzedawać usługę, którą możemy nazwać zapewnieniem komfortu – stwierdził prof. Janusz Lewandowski z Instytutu Badań Stosowanych Politechniki Warszawskiej.

– Jestem przekonany, że ciepłownictwo pójdzie w kierunku inteligentnych sieci – zgodził się wiceminister Paweł Sałek. Zastrzegł jednak, że dziś wyzwaniem pozostaje pozyskiwanie do sieci nowych odbiorców, zwiększanie efektywności energetycznej oraz zmiana struktury wytwarzania ciepła, która jest dziś oparta w dużej mierze na węglu.

Systemy ciepłownicze w Polsce muszą przejść transformację, m.in. ze względu na zaostrzające się regulacje związane z ochroną środowiska w Unii Europejskiej. Przekształcenie ich w systemy inteligentne pozwoli nie tylko spełnić surowe unijne wymogi, ale też przyniesie znaczące oszczędności i poprawi komfort życia mieszkańców. Polska może być liderem tych zmian – stwierdzili uczestnicy debaty ,,Inteligentne systemy ciepłownicze jako ważny element ewolucji polskich miast w kierunku smart cities", organizowanej przez „Rzeczpospolitą".

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację