Związki toksyczne w domu. Trujące mieszkania to nie mit

Toluen, ksylen, formaldehyd, benzen, styren, fenole, radon - który z tych składników truje w twoim domu?

Aktualizacja: 22.09.2016 08:17 Publikacja: 21.09.2016 13:11

Związki toksyczne w domu. Trujące mieszkania to nie mit

Foto: Skanska

Lista toksycznych składników, które można znaleźć we własnym mieszkaniu czy domu, jest długa. Są obecne np. w farbach, klejach, lakierach, a nawet w meblach. A przebywając w skażonym środowisku możemy odczuwać skutki Zespołu Chorego Budynku - ostrzegają eksperci.

Przepis na katastrofę

Jak podaje Polskie Towarzystwo Alergologiczne, już 40 proc. Europejczyków cierpi na alergie. Alarmujące jest to, że przybyło alergenów niebędących pochodzenia naturalnego.

- Przyczyn takich dolegliwości jak migrena, zapalenie górnych dróg oddechowych, a nawet astmy, wszelkiego rodzaju alergii czy kontaktowego zapalenia skóry zazwyczaj nie łączymy z niesprzyjającymi warunkami panującymi wewnątrz zamkniętych pomieszczeń. Występują one wtedy, gdy materiały budowlane nie spełniają odpowiednich parametrów, zostały użyte w niewłaściwy sposób lub po prostu straciły termin przydatności i powinny być wycofane z obiegu - wyjaśnia Aleksandra Sokołowska, ekspertka Skanska Residential Development Poland. - W następstwie emitują szkodliwe substancje. Dodajmy do tego brak odpowiedniej wentylacji czy wadliwe instalacje grzewcze i wychodzi przepis na środowiskową katastrofę w mieszkaniu.

W latach osiemdziesiątych XX wieku WHO nadała schorzeniom pochodzącym "od budynków" specjalną nazwę: Building Related Illness, czyli zespół chorób związanych z budynkiem albo inaczej Sick Building Syndrome - Zespół Chorego Budynku. Odkryto bowiem, że pewne objawy się nasilają podczas przebywania w domu czy biurze.

Opis jak na dżemie

Deweloperzy działający na polskim rynku nie mają obowiązku informowania, z jakich materiałów zostały wykonane oferowane przez nich mieszkania. Jednak niektóre firmy zaczęły już o tym mówić.

- Taka wiedza, jest szczególnie ważna dla osób kupujących przysłowiową dziurę w ziemi. Informacja o użytych materiałach to sygnał, że wybrany deweloper działa transparentnie i nie ukrywa żadnych informacji przed przyszłymi mieszkańcami - mówi Aleksandra Sokołowska. - Kiedy na pierwszym etapie budowy naszego mieszkania mamy wgląd w dołączoną do niego etykietę z wykorzystanymi materiałami i produktami, możemy mieć poczucie, że dobrze wybraliśmy. Tym bardziej, że sam mechanizm się sprawdził, choćby w branży spożywczej. Zamieszczanie na opakowaniach produktów spożywczych pełnego wykazu składników użytych w trakcie ich produkcji, zostało wymuszone na producentach przez prawo. Teraz każdy zwolennik zdrowego stylu życia wie, co kupuje.

Kto za to odpowiada

Choć inwestor nie ma bezpośredniego wpływu na to, z jakich materiałów zostało wykonane jego mieszkanie, ma wpływ na wybór dewelopera, który je buduje.

Zgodnie z obowiązującym prawem, pełną odpowiedzialność za parametry materiałów budowlanych i informację podawaną na ich etykietach ponosi producent. Kiedy deweloper oddaje klucze mieszkańcom, ta odpowiedzialność przechodzi na niego.

Przez pierwszych pięć lat po oddaniu do użytku nowego osiedla, deweloper w ramach rękojmi odpowiada za wszelkie ewentualne awarie, które mogą powstać między innymi właśnie w wyniku zastosowania nieodpowiednich materiałów budowlanych.

- Przed zakupem mieszkania, samemu można poszukać informacji na temat przyjaznego budownictwa, aby wybrać tak, żeby później nie żałować. Możemy na własną rękę sprawdzić, np. która farba nie wywoła u nas alergii, lub które materiały izolacyjne są najlepsze, dzięki czemu unikniemy dodatkowych kosztów związanych np. z dogrzewaniem mieszkania w zimowe dni. To jednak zajęcie wymagające od nas sporego zaangażowania - uważa Aleksandra Sokołowska. -

Jest też druga możliwość. Można zdać się na sprawdzone rozwiązania, takie jak np. międzynarodowe certyfikaty, w ramach których niezależne organizacje badają jakość wykorzystanych materiałów i czynniki takie jak m.in. toksyczność klejów i farb czy zawarta w nich ilość związków lotnych.

- W Polsce zielone budynki nadal są traktowane jak kiedyś ekologiczne jabłka bez GMO. Jeszcze parę lat temu nikt się nie spodziewał, że do łask wrócą targi, na których można kupić zdrowe produkty od lokalnych dostawców. Teraz wszyscy robimy zakupy w takich miejscach. Wiemy o tym, że taka przyszłość czeka także osiedla z tzw. zieloną etykietą - uważa Aleksandra Sokołowska.

Lista toksycznych składników, które można znaleźć we własnym mieszkaniu czy domu, jest długa. Są obecne np. w farbach, klejach, lakierach, a nawet w meblach. A przebywając w skażonym środowisku możemy odczuwać skutki Zespołu Chorego Budynku - ostrzegają eksperci.

Przepis na katastrofę

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu