Nasze kraje wiąże mocna przyjaźń. Prawie 750 tys. Brytyjczyków co roku przyjeżdża do Polski, by poznawać tutejsze piękne miasta i unikalną kulturę. Ponadto setki tysięcy Polaków mieszka i pracuje w Zjednoczonym Królestwie; jesteśmy domem trzeciej co do wielkości polskiej wspólnoty na świecie. Polacy wnoszą znaczący wkład do naszej gospodarki i społeczeństwa. Dlatego całkowicie rozumiem, że zależy im, by być pewnym przysługujących im praw po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.
Chcemy zapewnić im ten status najszybciej, jak tylko to będzie możliwe – w tym samym czasie, gdy zostanie zapewniony status obywateli brytyjskich mieszkających w innych państwach członkowskich. Premier Theresa May powiedziała, że będzie to nasz priorytet, zapewniła też, że ta kwestia może zostać rozwiązana szybko i pomyślnie. Zależy nam także na jak najbardziej swobodnych relacjach handlowych pomiędzy naszymi krajami. Zbędne bariery handlowe nie leżą w niczyim interesie. Chcemy nadal kupować polskie towary i usługi, i sprzedawać wam także nasze.
Zjednoczone Królestwo to drugi co do wielkości polski rynek eksportowy, Polska zaś jest naszym czołowym partnerem handlowym w Europie Środkowej. Eksport brytyjskich towarów i usług do Polski podwoił się w ciągu ostatnich dziesięciu lat, a trend ten jest nadal kontynuowany.
Podczas pierwszych polsko-brytyjskich konsultacji międzyrządowych w listopadzie zeszłego roku, nasze rządy podjęły decyzję o organizacji spotkania polskich i brytyjskich przedsiębiorców z myślą o wsparciu rozwoju małych przedsiębiorstw. Uzgodniona została tez wymiana najlepszych praktyk i wiedzy w takich obszarach, jak regulacje prawne, technologie i innowacje. Z radością powitam rozwój tego rodzaju relacji z przeciągu kolejnych miesięcy i lat.
Nadal będziemy krajem patrzącym w przyszłość i myślącym globalnie, oferującym cały szereg możliwości przedsiębiorstwom z całej Unii Europejskiej. Będziemy zatem dążyć do wypracowania wszechstronnej i ambitnej umowy handlowej z Unią Europejską, będącej w interesie polskich i brytyjskich firm. Wszyscy winniśmy dążyć do porozumienia regulującego nasze przyszłe relacje. Powinno ono być wypracowane do czasu realizacji przepisów artykułu 50. Traktatu Lizbońskiego, tak by Polacy i Brytyjczycy mogli bez obaw inwestować, rozwijając swoje gospodarki.