Kopernik i Galileusz pomogą Światowidom

Przemysł kosmiczny w Polsce – to sformułowanie jeszcze kilka lat temu brzmiałoby jak fragment marnego dowcipu. Wszyscy przecież wiedzą, że w wyścigu o podbój przestrzeni pozaziemskiej liczą się tylko Stany Zjednoczone, Rosja, a ostatnio również Chiny.

Aktualizacja: 26.10.2016 21:38 Publikacja: 26.10.2016 21:31

Michał Duszczyk

Michał Duszczyk

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompala Waldemar Kompala

Teraz jednak do tego grona ma okazję dołączyć Europa. Przepustką będą Copernicus, Galileo i EGNOS (European Geostationary Navigation Overlay Service). Pod tym nazwami kryją się trzy projekty kosmiczne, które mają szansę wywindować z pozycji kopciuszka w tej dziedzinie nie tylko największe gospodarki europejskie, ale również Polskę.

Nasz kraj obchodzi właśnie czwartą rocznicę przystąpienia do Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA). Dotychczas w przestrzeni kosmicznej umieszczono tylko trzy polskie satelity: PW-Sat, będący wynikiem studenckiego projektu, oraz dwa satelity naukowe – Lem i Heweliusz. Wkrótce jednak pojawią się tam kolejne – następny obiekt akademicki, a także Światowid, czyli pierwszy satelita komercyjny.

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Opinie Ekonomiczne
Marta Postuła: Czy warto deregulować?
Opinie Ekonomiczne
Robert Gwiazdowski: Wybory prezydenckie w KGHM
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Qui pro quo, czyli awantura o składkę
Opinie Ekonomiczne
RPP tnie stopy. Adam Glapiński ruszył z pomocą Karolowi Nawrockiemu
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof A. Kowalczyk: Nie należało ciąć stóp przed wyborami
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem