Pracodawcy będą mieli do czynienia z ludźmi nieznającymi świata bez smartfonów, superszybkiego internetu i aplikacji, które przejmują za nich obowiązki. Technologia będzie dla tego pokolenia integralną częścią rzeczywistości i będzie ono korzystać z niej intuicyjnie. Grupa ta inaczej nawiązuje relacje, inaczej organizuje swoje życie prywatne i zawodowe, więc rynek nieruchomości będzie musiał na to odpowiedzieć – tak przewidują eksperci JLL.
W tym kontekście opowiadają o trendzie colivingu już dziś. Michael Ewert z tej firmy mówi, że w San Francisco istnieją budynki, które są biurami, laboratoriami, inkubatorami dla startupów, a jednocześnie zapewniają bazę noclegową, usługi i wszystko, co niezbędne do wygodnego życia.
To wokół tych budynków tworzy się społeczność, której integrację oraz funkcjonowanie wspierają oczywiście technologie. Trudno się pewnie po jakimś czasie zorientować, czy jest się w pracy, czy burza mózgów odbywa się na spotkaniu towarzyskim poza biurem czy w wirtualnym salonie dla pracowniczej komuny.
Gdy słyszę takie opowieści, trudno mi uwierzyć, że za chwilę wokół biurowców na warszawskiej Woli będziemy mieć do czynienia z takim stylem życia.