Firmy rodzinne zbyt rzadko planują sukcesję

Chociaż aż 72 proc. familijnych biznesów ma w najbliższych latach trafić w ręce następnego pokolenia, to tylko 9 proc. ma plan tej zmiany.

Publikacja: 07.12.2016 19:19

Foto: 123RF

Niemal każdy z właścicieli i szefów rodzinnych firm w Polsce (97 proc.) przewiduje, że w najbliższych latach ich biznes będzie się rozwijał, przy czym 29 proc. z nich planuje szybki, agresywny wzrost. Na czele wyzwań, które mogą utrudnić realizację tych planów, najczęściej (61 proc.) wskazują kwestię rekrutacji pracowników i utrzymania kluczowych kadr.

Może być to problem także w związku z sukcesją, do której przymierza się niemal trzy czwarte polskich przedsiębiorców – wynika z raportu „Badanie firm rodzinnych 2016", przygotowanego przez firmę doradczą PwC przy współpracy Instytutu Biznesu Rodzinnego. Raport jest wynikiem ponad 2,8 tys. wywiadów z właścicielami firm rodzinnych w 50 krajach świata, w tym 34 w Polsce.

Jak przypomina Adrianna Lewandowska, prezes Instytutu Biznesu Rodzinnego, z innych badań IBR wynika, że tylko nieco ponad 6 proc. potencjalnych sukcesorów jest chętnych do przejęcia rodzinnej firmy. – To pokazuje, jak dużym wyzwaniem będzie rekrutacja zewnętrznej kadry zarządzającej, która będzie też musiała przejąć wartości rodzinnej firmy – dodaje Lewandowska.

Zachować dla dzieci

Nic więc dziwnego, że tylko 6 proc. badanych z Polski zamierza zatrudnić profesjonalnych menedżerów do zarządzania przedsiębiorstwem (na świecie 34 proc.). Tym bardziej że 44 proc. z nich twierdzi, iż rodzinnym biznesom jest trudniej pozyskać i utrzymać najbardziej utalentowanych pracowników niż innym firmom (nie pomaga tu silnie zakorzeniony w czasach PRL mit prywaciarza).

Polscy biznesmeni raczej nie chcą też sprzedawać firmy (myśli o tym jedynie 9 proc. ankietowanych, czyli prawie dwa razy mniej niż na świecie). Najczęściej liczą, że przekażą biznes dzieciom.

Piotr Woźniakiewicz, starszy menedżer w PwC zajmujący się firmami rodzinnymi, zaznacza jednak, że pokoleniowe różnice w wartościach są dużym wyzwaniem w przypadku sukcesji rodzinnej, gdyż młoda generacja ma własne pomysły na prowadzenie biznesu. Przekazanie władzy może też utrudniać brak przygotowania do takiej zmiany, która wymaga często kilku lat. Tymczasem jedynie 9 proc. badanych firm rodzinnych w Polsce ma już udokumentowany i zakomunikowany plan sukcesji.

Rodzinny ład

– W Polsce dopiero uczymy się profesjonalizacji mechanizmów zarządzania sukcesją, które pomagają też osiągnąć harmonię w rodzinie – podkreśla Adrianna Lewandowska. Co prawda dwie trzecie badanych w Polsce twierdzi, że wprowadziło przynajmniej jedno z narzędzi ładu rodzinnego (najczęściej jest to rada rodzinna), ale tylko 3 proc. ma tzw. konstytucję rodzinną.

To błąd, gdyż jak twierdzi Jacek Kostrzewski, założyciel firmy rodzinnej GK Kostrzewscy, działającej na rynku ceramiki budowlanej, najważniejszą kwestią jest właśnie opracowanie konstytucji rodzinnej, która określi kluczowe wartości firmy – wraz z planem wykonawczym określającym podział zadań i własności. Jacek Kostrzewski wspomina, że sukcesja w jego firmie, gdzie władzę podzielono między troje z czworga dzieci, była burzliwym procesem. Trwała ponad dwa lata i nie miałaby szans na powodzenie, gdyby nie mediacja doradcy z IBR. Udało się i teraz, pod zarządem młodego pokolenia, firma GK Kostrzewscy przyspiesza ekspansję za granicą, zdobywa nowe rynki, co jest celem 65 proc. badanych firm.

Opinia

Łukasz Tylczyński, ekspert ds. badań i rozwoju, Instytut Biznesu Rodzinnego

Jeżeli rodzice chcą, by ich dzieci kiedyś przejęły ich firmę bądź w ogóle pomyślały o takiej możliwości poprowadzenia ścieżki kariery, to powinni nie tylko od kołyski kreować w nich przedsiębiorcze postawy, zachęcać do częstych odwiedzin czy drobnych prac w firmie, ale również zadbać o odpowiednią edukację i zbieranie doświadczeń poza firmą i domem. Ponadto, co chyba wydaje się najważniejsze, jeżeli rodzice myślą, że ich dzieci chętnie przejmą po nich pałeczkę, powinni z nimi przede wszystkim rozmawiać – nie wydawać poleceń, ale rozmawiać.

Przedmiotem dyskusji powinno być przede wszystkim pytanie, czy sukcesor chce. Ale zanim zada się to pytanie, można wspólnie popracować nad strategią firmy, nad nowymi rozwiązaniami i wyzwaniami. Budowanie nowej jakości, takiej firmy rodzinnej 2.0, wymaga wspólnego zaangażowania dwóch pokoleń.

Niemal każdy z właścicieli i szefów rodzinnych firm w Polsce (97 proc.) przewiduje, że w najbliższych latach ich biznes będzie się rozwijał, przy czym 29 proc. z nich planuje szybki, agresywny wzrost. Na czele wyzwań, które mogą utrudnić realizację tych planów, najczęściej (61 proc.) wskazują kwestię rekrutacji pracowników i utrzymania kluczowych kadr.

Może być to problem także w związku z sukcesją, do której przymierza się niemal trzy czwarte polskich przedsiębiorców – wynika z raportu „Badanie firm rodzinnych 2016", przygotowanego przez firmę doradczą PwC przy współpracy Instytutu Biznesu Rodzinnego. Raport jest wynikiem ponad 2,8 tys. wywiadów z właścicielami firm rodzinnych w 50 krajach świata, w tym 34 w Polsce.

Pozostało 82% artykułu
Biznes
Diesel, benzyna, hybryda? Te samochody Polacy kupują najczęściej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Biznes
Konsument jeszcze nie czuje swej siły w ESG
Materiał partnera
Rośnie rola narzędzi informatycznych w audycie
Materiał partnera
Rynek audytorski obecnie charakteryzuje się znaczącym wzrostem
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Materiał partnera
Ceny za audyt będą rosły