W obecności prezydenta Rosji i kanclerza Austrii, prezesi Gazpromu i austriackiego OMV podpisali we wtorek umowę o dostawach rosyjskiego gazu do Austrii przez następne 22 lata. Zrobili to z wielką pompą, choć nie ma potrzeby podpisywania nowego kontraktu, bowiem obowiązujący, kończy się w 2028 r.

Podpisanie miało związek z wizytą Władimira Putina w Wiedniu oraz 50-leciem importu rosyjskiego gazu do Austrii. O ile Polska była pierwszym krajem w ogóle, który zaczął kupować gaz z Rosji sowieckiej i nie była to decyzja samodzielna i rynkowa, to Austria była pierwszym państwem zachodnim, które rozpoczęło import z ZSRR, bo się opłacał. Był 1968 r i pod pierwszym kontraktem podpisali się szefowie OMV i Sojuznieftieeksport.

W ciągu pół wieku Austriacy kupili w Rosji ponad 218 mld m3 gazu. Ich miłość go Gazpromu rosła z każdym kolejnym kontraktem. Od 2017 r Austria jest całkowicie zależna od rosyjskiego surowca. Udział Gazpromu w dostawach gazu do Austrii wyniósł 93 proc.