Poczta Polska nie chce oficjalnie potwierdzić, że jest w grze o Deltę. Przyznaje jednak, że wprowadza nową strategię, która zakłada akwizycje. – Rozważamy różne warianty rozwoju biznesu kurierskiego, bierzemy pod uwagę ewentualne przejęcia na naszym rynku. Na bieżąco analizujemy nowe możliwości zdynamizowania swojego segmentu kurierskiego – dodaje Justyna Siwek, rzecznik PP.
Dla Poczty akwizycja byłaby pierwszą w historii. Byłoby to też pierwsze przejęcie na rynku kurierskim w Polsce od 2016 r., gdy niemiecki Geis kupił Kolporter Express, a FedEx wchłonął TNT. Dotąd PP nie przejmowała. To pokazuje, że państwowy operator otwiera się na ostrą rywalizację o segment paczek. I trudno się dziwić, bo rynek szybko się konsoliduje, a jego wartość mocno rośnie. Według danych PwC tylko w 2015 r. sięgnęła blisko 4,5 mld zł i była o 32 proc. wyższa niż jeszcze w 2011 r. W 2017 r. dynamika sięgnęła 12 proc. Dziś już rodzimy rynek przesyłek osiąga wartość 6,4 mld zł, a dzięki rosnącemu popytowi na zakupy internetowe liczba dostarczanych przesyłek przekroczyła 440 mln sztuk rocznie.
Ale spółkę Delta, posiadającą 35 oddziałów w całej Polsce (działalność rozszerzyła trzy lata temu), centralną sortownię w Łodzi i zatrudniającą ponad 200 kurierów, na celownik wziął też rywal PP – InPost.
Z naszych ustaleń wynika, że to właśnie firma kierowana przez Rafała Brzoskę jest bliżej sukcesu. InPost nie chce kupować spółki. Przejmie jednak kurierów Delty i listę jej 1,2 tys. klientów. I to nietypowych, których w bazach wielu operatorów na naszym rynku nie ma. Delta Kurier wyspecjalizowała się bowiem w ręcznym sortowaniu paczek i obsłudze przesyłek zawierających np. szkło, duże gabaryty, płyny czy tzw. przesyłek proceduralnych.
We wtorek InPost zaproponował wszystkim zatrudnionym w Delcie pracę. – Nie cieszymy się z problemów konkurencji, bo ten przykład pokazuje, jak trudnym biznesem jest logistyka, ale – chcąc wyjść naprzeciw oczekiwaniom ludzi, którzy z dnia na dzień stracili pracę – podjęliśmy decyzję o zaoferowaniu im zatrudnienia – wyjaśnia Rafał Brzoska, prezes grupy Integer, właściciela marki InPost.
Brzoska przyznaje, że nie jest to oferta bezinteresowna. – Rozwijamy się najszybciej na rynku. Tylko w ubiegłym roku zanotowaliśmy 50-proc. wzrost liczby dostarczanych przesyłek, więc mamy cały czas zapotrzebowanie na nowych pracowników. Pomagając pracownikom Delta Kurier, uzupełniamy zatem własne kadry – podkreśla.