Sprzedaż Pekao może rozpocząć repolonizację banków

Sprzedaż przez Włochów Pekao może rozpocząć falę repolonizacji banków.

Aktualizacja: 28.07.2016 07:19 Publikacja: 27.07.2016 20:17

Sprzedaż Pekao może rozpocząć repolonizację banków

Foto: 123RF

Po lipcowej sprzedaży 10 proc. akcji Pekao mający kłopoty włoski UniCredit może się pozbyć wszystkich posiadanych akcji tego drugiego co do wielkości banku w Polsce – wynika z nieoficjalnych informacji agencji Bloomberg. Byłaby to woda na młyn rządzących, od dawna wyrażających chęć repolonizacji polskiego sektora bankowego.

Banki mogą wrócić w polskie ręce - czytaj więcej

– Włosi muszą szybko i sprawnie pozyskać kapitał, a Pekao może to umożliwić – ma silną pozycję na rynku, jest ponadprzeciętnie rentowne, dobrze dokapitalizowane, notowane na giełdzie i jego kondycja finansowa jest znana – mówi Michał Sobolewski, analityk DM BOŚ.

– Jedyną polską instytucją finansową, która mogłaby przejąć Pekao, wydaje się PZU – dodaje Kamil Stolarski, analityk Haitong Banku.

Przy obecnej wycenie giełdowej, sięgającej 32,5 mld zł, przejęcie jednej trzeciej Pekao, dającej kontrolę, kosztowałoby około 11 mld zł. Z informacji „Rzeczpospolitej" wynika, że nie ma zainteresowania bankami w Polsce ze strony inwestorów zagranicznych. Z kolei spośród polskich instytucji finansowych przejąć Pekao byłyby w stanie tylko te państwowe, bo nie mamy na tyle dużego prywatnego banku.

Naturalnym kandydatem byłby wspomniany PZU, którego prezes Michał Krupiński zapowiedział już, że spółka będzie się przyglądać ewentualnej sprzedaży Pekao. Ubezpieczyciel, który jest już akcjonariuszem Aliora i poprzez ten bank kupi także BPH, sam nie byłby w stanie sfinansować tak dużej transakcji. Analitycy wskazują, że musiałby stworzyć konsorcjum, które sfinansowałoby przejęcie.

Gdyby Pekao powróciło pod skrzydła państwa, byłaby to przełomowa zmiana na rynku. Dzięki tej jednej transakcji państwo kontrolowałoby banki mające ponad 50 proc. aktywów całego sektora. Obecnie jest to ok. 40 proc. Po raz ostatni podobna sytuacja miała miejsce prawie 20 lat temu, na przełomie 1998 i 1999 r.

Możliwości repolonizacji przybywa. Oprócz Pekao właściciela zmieni także Raiffeisen-Polbank (kontrolujące go RBI musi znaleźć kupca do końca września).

Spekuluje się, że pod młotek mogą pójść też m.in. BZ WBK oraz mBank, których po prawie 70 proc. akcji mają odpowiednio hiszpański Santander i niemiecki Commerzbank. Być może na wyjście z Polski lub sprzedaż części pakietu zdecyduje się też portugalski BCP, mający 50 proc. akcji Banku Millennium.

Exodus zagranicznych inwestorów z polskiej bankowości nie wynika ze złej sytuacji sektora, lecz z problemów zagranicznych spółek matek. Niektóre z nich mogą być zmuszone do pozbycia się niektórych aktywów, choćby po to, by poprawić wskaźniki wypłacalności.

– Wyniki sektora w Polsce wciąż są przyzwoite, choć nowy podatek od aktywów je obciąża i przez to powoduje spadek rentowności. To tworzy dodatkowy bodziec do konsolidacji w sektorze – uważa Michał Sobolewski.

Sobiesław Kozłowski, analityk DM Raiffeisen Bank Polska.

Zwiększenie udziału polskiego kapitału utożsamiane ze zwiększeniem udziału skarbu państwa w aktywach sektora bankowego oceniam dwojako. Zwiększenie udziału poprzez przejęcia banków i ich połączenie, przykładowo w dwóch grupach kapitałowych w średnim terminie powoduje zwiększenie efektywności poprzez spadek kosztów operacyjnych. W dłuższym terminie stworzenie rynkowego oligopolu rodzi ryzyko obniżenia dążenia do konkurowania jakością czy innowacjami i zwiększa zagrożenie podwyżek cen świadczonych usług. Większa krajowa konkurencja zwiększa szanse na udaną ekspansję zagraniczną i eksport lokalnego konw-how.

Mniejsza konkurencja to też zazwyczaj słabsza pozycja negocjacyjna kredytobiorców detalicznych i korporacyjnych. Z drugiej strony aktualne warunki rynkowe premiują duże banki uniwersalne poprzez efektywniejsze zarządzanie kosztami na złotówkę przychodów. Ponadto dużemu bankowi łatwiej jest otworzyć oddział zagraniczny i w ten sposób wspierać oraz zarabiać na ekspansji rodzimych firm. Reasumując więcej państwowego kapitału w sektorze bankowym to większa paleta instrumentów wspierania polityki gospodarczej, przy czym równocześnie jeszcze większe wyzwanie pod względem efektywnego zarządzania i utrzymania konkurencyjności.

Po lipcowej sprzedaży 10 proc. akcji Pekao mający kłopoty włoski UniCredit może się pozbyć wszystkich posiadanych akcji tego drugiego co do wielkości banku w Polsce – wynika z nieoficjalnych informacji agencji Bloomberg. Byłaby to woda na młyn rządzących, od dawna wyrażających chęć repolonizacji polskiego sektora bankowego.

Banki mogą wrócić w polskie ręce - czytaj więcej

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
Strata NBP w 2023 roku poszła w miliardy złotych. Adam Glapiński pod ostrzałem
Banki
Cezary Stypułkowski, prezes mBanku: Marne prawo, żadna sprawiedliwość, upadła moralność
Banki
Czy ratowanie Getin Noble Banku się zwróci? Potężne koszty
Banki
EBC zażądał od dwóch wielkich banków, by wycofały się z Rosji. Ostatnie ostrzeżenie
Banki
Największy bank USA pozwał drugi bank Rosji. Groźba konfiskaty blisko 10 mld dolarów