Po lipcowej sprzedaży 10 proc. akcji Pekao mający kłopoty włoski UniCredit może się pozbyć wszystkich posiadanych akcji tego drugiego co do wielkości banku w Polsce – wynika z nieoficjalnych informacji agencji Bloomberg. Byłaby to woda na młyn rządzących, od dawna wyrażających chęć repolonizacji polskiego sektora bankowego.
Banki mogą wrócić w polskie ręce - czytaj więcej
– Włosi muszą szybko i sprawnie pozyskać kapitał, a Pekao może to umożliwić – ma silną pozycję na rynku, jest ponadprzeciętnie rentowne, dobrze dokapitalizowane, notowane na giełdzie i jego kondycja finansowa jest znana – mówi Michał Sobolewski, analityk DM BOŚ.
– Jedyną polską instytucją finansową, która mogłaby przejąć Pekao, wydaje się PZU – dodaje Kamil Stolarski, analityk Haitong Banku.
Przy obecnej wycenie giełdowej, sięgającej 32,5 mld zł, przejęcie jednej trzeciej Pekao, dającej kontrolę, kosztowałoby około 11 mld zł. Z informacji „Rzeczpospolitej" wynika, że nie ma zainteresowania bankami w Polsce ze strony inwestorów zagranicznych. Z kolei spośród polskich instytucji finansowych przejąć Pekao byłyby w stanie tylko te państwowe, bo nie mamy na tyle dużego prywatnego banku.