Czwarta taka operacja od 2010 r., nazwana wcześniej przez prezesa Johna Cryana ruchem ostatniej szansy dotyczyła sprzedania 687,5 mln akcji po 11,65 euro, stanowiącej rabat 26 proc. wobec kursu sprzed ogłoszenia operacji. Ok. 80 proc. udziałowców banku nabyło je, pozostali sprzedali swe prawa do nich. Bank poinformował, że 98,9 proc. praw do subskrypcji na nie znalazło nabywców, pozostałe trafią na wolny rynek. W ciągu ostatnich 7 lat Deutsche Bank pozyskał ok. 30 mld euro, nieco poniżej swej wartości rynkowej 32,5 mld.

Emisję wsparli główni udziałowcy banku, grupa inwestorów z Kataru, amerykański fundusz Blackrock i chińska grupa HNA, których udziały i wpływ na bank zmalałyby, gdyby tego nie zrobili.

Podwyższenie kapitału jest konsekwencją straty netto 1,4 mld euro poniesionej w 20916 i ma zakończyć długą serię skandali finansowych, które kosztowały bank 15 mld euro sporów sądowych od 2012 r.

Następnym dużym posunięciem w reorganizacji banku, ogłoszonej w malcu ma być sprzedanie na giełdzie mniejszościowego pakietu w dziale zarządzania aktywami, który posiada markę zarządzania detalicznego DWS. Teraz to posunięcie nie jest już koniczne dla pozyskania kapitału zgodnie z wymogami organu nadzoru, współczynnik kapitału wzrośnie do 14,1 proc. wobec minimum 9,5 proc. wymaganego przez EBC i może pomóc w zwiększeniu kapitalizacji DB.

Bank zapowiedział wprawdzie, że przeprowadzi IPO w ciągu 2 lat, ale ludzie związani z tematem twierdzą, że debiut giełdowy działu zarządzania aktywami szacowanego na nawet 8 mld euro może nastąpić tej jesieni. Bank wprowadzi zapewne 10-20 proc. tego działu, jeśli rynki kapitału akcyjnego będą korzystne i może dostać atrakcyjną cenę — twierdzą. — Jeśli wycena będzie zbyt niska, to po prostu zrezygnują z planów debiutu — powiedział jeden z nich.