Uczestniczyło w nich ponad 50 archeologów i detektorystów z Danii, Norwegii, Wielkiej Brytanii i Polski. Przy pomocy wykrywaczy metalu szukali w okolicach wsi Grunwald śladów po jednej z największych bitew średniowiecza. Znaleziono blisko 150 przedmiotów, miedzy innymi groty strzał, bełty kusz, fragmenty broni, okucia średniowiecznych pasów i monety, w tym jagielloński denar z XV wieku.
Cennym znaleziskiem jest „niepozorna blaszka", tak zwana zapona, czyli kolista spinka służąca do zapinania płaszcza. Jest to zapona od płaszcza krzyżackiego, umieszczono na niej inskrypcję „Ave Maria", co sugeruje związek z Zakonem Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie (oficjalna nazwa zakonu krzyżackiego).
Udało się wyznaczyć zachodnią granicę pobojowiska, w rejonie dzisiejszej szosy Grunwald-Łodwigowo, i pozytywnie zweryfikować teorię prof. Svena Ekdahla, który te tereny wskazuje jako miejsce rozegrania bitwy.
Sprawdzano tereny położone na zachód od ruin kaplicy pobitewnej, którą wzniesiono na polecenie wielkiego mistrza Henryka von Plauena w 1411 r. Według opisów Jana Długosza, to właśnie podczas zdobywania obozu przez wojska polsko-litewskie toczyły się najcięższe walki.
Zakrojone na szeroką skalę, międzynarodowe badania odbywają się pod Grunwaldem od 2014 roku. Tegoroczne objęły powierzchnię 100 hektarów. Prace będą kontynuowane w kolejnych sezonach.