KRS krytykuje projekt ws. stawek adwokackich

Krajowa Rada Sądownictwa negatywnie oceniła propozycje ministerstwa finansów jako zmierzające do istotnego obniżenia opłat za czynności adwokackie i radcowskie, zarówno gdy pomoc prawna świadczona jest z wyboru, jak i z urzędu.

Publikacja: 17.07.2016 00:01

KRS krytykuje projekt ws. stawek adwokackich

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

- Biorąc pod uwagę prowadzone obecnie prace legislacyjne, które zmierzają do ustalenia minimalnego wynagrodzenia za pracę na poziomie 12 zł brutto za godzinę oraz uwzględniając poziom proponowanych opłat i stawek minimalnych, może okazać się, że adwokaci i radcy prawni będą zmuszeni świadczyć pracę poniżej wynagrodzenia minimalnego, w szczególności, gdy pomoc prawna jest przez nich świadczona z urzędu – czytamy w opinii KRS, którą upubliczniła Naczelna Rada Adwokacka.

KRS zakwestionowała zastosowany w rozporządzeniach automatyzm przy ustalaniu wysokości opłat, zwłaszcza gdy wysokość opłaty zależy wyłącznie od wartości przedmiotu sporu, pomijając całkowicie nakład pracy pełnomocnika. Rada jest zdania, że prace nad nowym rozporządzeniem są dobrą okazją do analizy i oceny wszystkich przepisów obecnie obowiązujących rozporządzeń, wskazuje m.in., iż katalog spraw wymaga rozszerzenia.

Rada zwraca również uwagę, że uzasadnienia projektów oparte zostały na błędnych założeniach, że koszty adwokackie lub radcowskie przysługują pełnomocnikowi procesowemu. KRS przypomina, że w rzeczywistości sąd zasądza koszty procesu na rzecz strony wygrywającej sprawę sądową, a nie jej pełnomocnika.

- Ich wysokość powinna więc zostać ustalona na poziomie, który zagwarantuje stronie wygrywającej zwrot poniesionych wydatków co najmniej w "godziwej" wysokości. Obecnie projektowane stawki wynagrodzenia minimalnego za czynności adwokatów i radców zdecydowanie gwarancji takiej nie przewidują, a wręcz stwarzają uprzywilejowaną sytuację prawną dla strony przegrywającej, która  swoim zachowaniem doprowadziła do konieczności wszczęcia i prowadzenia postępowania sądowego lub ewentualnie sama wystąpiła z nieuzasadnionymi żądaniami - uważa Krajowa Rada Sądownictwa.

W ocenie Rady, proponowane przez ministerstwo stawki w odniesieniu do większości kategorii spraw wymagających od pełnomocnika znacznego nakładu pracy, są zbyt niskie. Na przykład w sprawach prowadzonych z urzędu: 90 zł w sprawach o nawiązanie umowy o pracę,  120 zł za sporządzenie i wniesienie skargi kasacyjnej oraz udział w rozprawie przed Sądem Najwyższym, 240 zł za sporządzenie i wniesienie skargi konstytucyjnej, a także w przypadku większości spraw rozpoznawanych przed sądami administracyjnymi w I instancji.

W sprawach, w których pomoc prawna jest świadczona z wyboru, stawki minimalne, choć są na nieco wyższym poziomie, także oderwane są od warunków rynkowych i niezbędnego nakładu pracy pełnomocnika - uważa KRS. Podaje przykład spraw o opróżnienie lokalu mieszkalnego (240 zł) czy uznanie wypowiedzenia umowy o pracę za bezskuteczne, przywrócenie do pracy lub ustalenie sposobu ustania stosunku pracy (180 zł).

- Biorąc pod uwagę prowadzone obecnie prace legislacyjne, które zmierzają do ustalenia minimalnego wynagrodzenia za pracę na poziomie 12 zł brutto za godzinę oraz uwzględniając poziom proponowanych opłat i stawek minimalnych, może okazać się, że adwokaci i radcy prawni będą zmuszeni świadczyć pracę poniżej wynagrodzenia minimalnego, w szczególności, gdy pomoc prawna jest przez nich świadczona z urzędu – czytamy w opinii KRS, którą upubliczniła Naczelna Rada Adwokacka.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona