Gra w butelki zwrotne

Mój serdeczny przyjaciel, który zaczynał jako archeolog, ale skończył jako pisarz, opowiedział mi kiedyś historię o roli butelek zwrotnych w budowaniu i kultywowaniu więzi społecznych. Rzecz działa się w Syrii blisko 30 lat temu.

Publikacja: 02.11.2017 21:00

Gra w butelki zwrotne

Foto: Fotolia

Grupa studentów, która przyjechała na wykopaliska, wybrała się do lokalnego sklepu, w którym można się było zaopatrzyć w lokalne piwo. Pełni młodzieńczej naiwności zamówili kilka, ciesząc się na wieczorny relaks po upalnym dniu. – A puste butelki na wymianę macie? – usłyszeli złowróżbne pytanie. Nie mieli. Prawda okazała się brutalna – nie ma butelek, nie ma piwa. Prośba o wyjaśnienie, skąd je wziąć, skoro dopiero przyjechali, spotkała się ze wzruszeniem ramion. Na szczęście Polak potrafi – udało im się pożyczyć cztery cenne butelki od lokalnego opiekuna studentów, który, jak wyjaśnił, część z nich odziedziczył po ojcu. Oczywiście musieli obiecać, że będą o nie dbać, a wyjeżdżając, zwrócą co do jednej.

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Komentarze
Michał Szułdrzyński: „Płatni zdrajcy, pachołkowie Rosji”. Dlaczego Tusk tak mocno zaatakował PiS
Komentarze
Rusłan Szoszyn: Parada nie zwycięstwa, ale hipokryzji i absurdu
Komentarze
Michał Szułdrzyński: PiS podwójnie zdradzony
Komentarze
Jacek Cieślak: Luna odpadła, ale jest golas z Finlandii. Po co nam w ogóle Eurowizja?
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Komentarze
Zuzanna Dąbrowska: Afera sędziego Tomasza Szmydta jest na rękę Tuskowi i KO, ale nie całej koalicji