To już całkiem inny Małysz

Hannu Lepistoe, trener Adama Małysza, mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą" o zaczynającym się jutro sezonie Pucharu Świata

Publikacja: 25.11.2010 02:00

To już całkiem inny Małysz

Foto: ROL

[b]Rz: Jest jakaś klątwa Kuusamo? Od kiedy trenuje pan Adama, nie udają mu się pierwsze konkursy sezonu, rok temu nawet nie przeszedł kwalifikacji. A teraz leci do Finlandii z kontuzją. [/b]

Hannu Lepistoe: Nie jestem przesądny. W Kuusamo to nie Adam przegrywał, tylko jury zawodów źle pracowało. Tak było w 2006 roku, gdy nie awansował do drugiej serii, i rok temu, gdy przy wietrze w plecy odpadł w kwalifikacjach. Niedługo po nich był konkurs drużynowy i w nim skoczył najdalej.

[b]Problemy z kolanem, a wcześniej przeziębienie Adama popsuły wam plany przygotowań? [/b]

Nie, jesteśmy z nich bardzo zadowoleni. Letnie skoki były udane, trening jesienny też, Adam miał bardzo dobre wyniki testów i świetnie skakał w Lillehammer, tam gdzie nadwyrężył kolano. Tydzień wolnego mu nie zaszkodzi. Spotykamy się w Kuusamo w czwartek, sprawdzimy, czy kolano wytrzyma obciążenia. W piątkowych kwalifikacjach Adam na szczęście nie musi startować, a konkurs indywidualny dopiero w niedzielę.

[b]Jeśli będą wątpliwości, będzie mu pan radził, żeby w niedzielę skakał?[/b]

Z tego co wiem, podczas ostatniej konsultacji z lekarzami i oni, i Adam uznali, że może skakać. Zdecydujemy po pierwszym treningu. Jeśli wszystko będzie w porządku, byłbym nawet za tym, żeby Adam wystartował również w sobotniej drużynówce.

[b]To prawda, że Adam był podczas treningów tak mocny jak jeszcze nigdy? Tak mówi prezes Apoloniusz Tajner. [/b]

Mocny jak nigdy to chyba za dużo powiedziane. Wystarczy – bardzo mocny.

[b]Na tyle, by wygrywać?[/b]

Tak, jeśli w konkursach pokaże to co na treningach, rywale będą się musieli bardzo postarać.

[b]Kto będzie jego najgroźniejszym rywalem?[/b]

Stawiam na Simona Ammanna, Gregora Schlierenzauera i na starą gwardię: słyszałem, że Thomas Morgenstern jest w świetnej formie, a Matti Hautamaeki podobno w życiowej.

[b]Daiki Ito, zwycięzca Letniej Grand Prix, będzie się liczył?[/b]

Pojedyncze konkursy być może wygra. Ale do walki z Adamem o Kryształową Kulę typuję czołową trójkę poprzedniego sezonu: Ammann, Schlierenzauer, Morgenstern.

[b]A Kamil Stoch, który w Letniej GP był drugi?[/b]

Jego stać na wszystko, na zwycięstwa też. Skoro wygrywał latem, tym bardziej ma szanse zimą, bo wtedy częściej startujemy na większych skoczniach, a on to potrafi.

[b]Co będzie dla Małysza ważniejsze w tym sezonie: PŚ czy mistrzostwa świata?[/b]

Nie wybieramy. Zaplanowaliśmy trening tak, żeby w Pucharze był mocny od początku do końca. Zwycięstwo w klasyfikacji generalnej to jeden cel, medale w Oslo kolejny. Ale do MŚ będziemy się jeszcze dodatkowo przygotowywać, gdy po konkursach w Vikersund będzie dwutygodniowa przerwa.

[b]Adam wystartuje we wszystkich konkursach PŚ?[/b]

Tak, o ile kolano nas nie zmusi do zmiany planów.

[b]Nowe zasady liczenia punktów, uwzględniające siłę wiatru, będą już w tym sezonie obowiązywały we wszystkich konkursach. To dobrze dla Małysza czy źle? [/b]

Za mało o tym systemie wiemy po dotychczasowych próbach, żeby rozstrzygnąć. Pomysł jest dobry, ale wykonanie jeszcze nie. Przed tym sezonem FIS poprawił współczynniki tam, gdzie były one ewidentnie błędne, ale wciąż bardziej się opłaca dostać podmuch pod narty i ujemne punkty niż wiatr w plecy i bonus punktowy.

[b]Czyli lepsze były skoki bez tego systemu?[/b]

Nie, gdyby mieli system znieść, powinno być więcej serii w konkursie. Wtedy będzie sprawiedliwie.

[b]Myśli pan, że to będzie ostatni sezon w karierze Adama?[/b]

Nie mam pojęcia. I nie dopytuję. Musi sam zdecydować, czego chce.

[b]Pytam, bo jeśli on zakończy karierę, to i pan zapewne już jako trener na wieżę nie wróci.[/b]

Ja się na skocznie napatrzyłem, wystarczy. To były piękne czasy, i jeszcze będą, aż do końca. A potem razem z Adamem zejdziemy na dół.

[i]—rozmawiał Paweł Wilkowicz[/i]

[b]Rz: Jest jakaś klątwa Kuusamo? Od kiedy trenuje pan Adama, nie udają mu się pierwsze konkursy sezonu, rok temu nawet nie przeszedł kwalifikacji. A teraz leci do Finlandii z kontuzją. [/b]

Hannu Lepistoe: Nie jestem przesądny. W Kuusamo to nie Adam przegrywał, tylko jury zawodów źle pracowało. Tak było w 2006 roku, gdy nie awansował do drugiej serii, i rok temu, gdy przy wietrze w plecy odpadł w kwalifikacjach. Niedługo po nich był konkurs drużynowy i w nim skoczył najdalej.

Pozostało 87% artykułu
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej