Unia Europejska jest nie tylko wspólnotą opartą na demokracji i rządach prawa. To także organizacja, której sposób funkcjonowania sprzyja rządom niedemokratycznym i może umacniać ich autorytarne zapędy. Ten paradoks staje się fundamentalnym problemem w związku z uruchamianym właśnie Funduszem Odbudowy.
Symbolicznym wyrazem dylematu, przed którym stoi Unia i od którego rozwiązania zależeć będzie jej przyszłość, było objęcie przewodnictwa w Unii Europejskiej przez Słowenię. Jej premier Janez Janša jest politycznym sojusznikiem Jarosława Kaczyńskiego i Viktora Orbána. Walczy z niezależnymi sędziami i prokuratorami, ogranicza wolne media, a na ceremonii przejęcia na pół roku unijnego steru deklarował pełne poparcie dla dyskryminujących mniejszości seksualne ustaw uchwalonych przez węgierski parlament.