Sokrates, czyli antyczny Hamlet

W „Uczcie" Krzysztofa Garbaczewskiego wolności, piękna i miłości bronią role Cieleckiej, Poniedziałka i Smagały. Ale początek spektaklu jest nieudany.

Publikacja: 12.02.2018 17:01

W 1999 r. nagi Hamlet Jacka Poniedziałka w spektaklu Rozmaitości wyreżyserowanym przez Krzysztofa Warlikowskiego wywołał falę oburzenia, ale i dokonał przełomu. Odkrywał powikłane, będące tabu relacje młodych ludzi, skrywane dotąd pod zbroją patriotyzmu i gorsetem katolicyzmu. Hamlet był gejem, miał fatalne relacje z rodzicami, odrzucił miłość Ofelii i perspektywę rodzinnego szczęścia. Manifestował odmienność, tragiczne rozdarcie oraz nowy rodzaj obyczajowej wolności.

Mamy rok 2018 i oglądamy nagiego Poniedziałka grającego Sokratesa. Filozofa, wolnomyśliciela, biseksualistę, wolącego od żony Ksantypy młodych oblubieńców, skazanego na śmierć za demoralizowanie młodzieży i podważanie wiary w bogów.

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Teatr
Teatr Dramatyczny bez dyrektora. Konkurs nierozstrzygnięty
Teatr
Polsko-amerykański musical o Irenie Sendlerowej w Berlinie
Teatr
„Zemsta”, czyli niebywały wdzięk Macieja Stuhra
Teatr
"Wypiór". Mickiewicz był hipsterem i grasuje na Zbawiksie
Teatr
Krystyna Janda na Woronicza w Teatrze TV