Niepokoje i idylla w basenie

Wystawa Davida Hockneya w Paryżu dowodzi, że niewiele wiemy o twórczości tego osiemdziesięciolatka.

Aktualizacja: 09.10.2017 17:42 Publikacja: 09.10.2017 17:33

?David Hockney „Basen z dwoma postaciami”, 1972

?David Hockney „Basen z dwoma postaciami”, 1972

Foto: © David Hockney/Art Gallery of New South Wales / Jenni Carter Lewis Collection

Luksusowy basen, do którego przed chwilą wskoczył mężczyzna. W tle błękitne, lazurowe niebo oraz nowoczesny budynek letniej rezydencji o przeszklonych ścianach, w których odbijają się wysokie palmy. Wszystko namalowane w czystych, wyważonych kolorach, sugerujących luksus oraz błogi spokój. To z tym obrazem kojarzony jest najczęściej David Hockney.

Obecna wystawa w Centrum Pompidou wykazuje, że taka wizja oddaje bardzo niepełny obraz działalności jednego z najsłynniejszych żyjących artystów brytyjskiego pochodzenia. Hockney interesuje się najnowszymi technikami pozwalającymi na cyfrową reprodukcję obrazów, ale też pozostaje przywiązany do malarstwa i klasycznego rysunku.

Odkrycia młodości

Urodził się 80 lat temu w Bradford, przemysłowym mieście położonym w hrabstwie Yorkshire w Anglii. Miał zaledwie 15 lat, kiedy zaczął uczęszczać do miejscowej szkoły sztuk pięknych. Nauczono go rysować w sposób klasyczny i wpojono przywiązanie do realizmu. Dopiero parę lat później, gdy przyjęto go do Royal College w Londynie, spotkał się z innymi stylami niż angielski realizm początku lat 50. ubiegłego wieku, kapitalistyczny odpowiednik socrealizmu.

Największym wstrząsem było zapewne odkrycie malarstwa Francisa Bacona. Zdeformowane figury człowieka cierpiącego, niemogącego odnaleźć się w otoczeniu musiały mocno przemawiać do młodego mężczyzny właśnie odkrywającego swoje homoseksualne skłonności.

Poszerzenie wiedzy o sztuce popchnęło Hockneya do odkrywania nowych horyzontów i niemal obowiązkowej dla każdego szanującego się artysty na początku lat 60. XX wieku podróży do Nowego Jorku. Potem zamieszkał w Kalifornii. To wtedy powstał ów obraz z mężczyzną stojącym profilem obok basenu.

Był to chyba najszczęśliwszy okres w życiu artysty. Takie wrażenie odnosi się, oglądając jego płótna w wyciszonej, ale zarazem radosnej błękitno-zielonej gamie. Zapowiadają one serię zdjęć wykonanych polaroidem oraz akrylowych obrazów zainspirowanych tą techniką fotograficzną.

Po okresie „kalifornijskich basenów” nastąpiła epoka podwójnych portretów, dużych płócien, na których malował małżeństwa lub pary przyjaciół, sytuując uwieczniane osoby w zamożnych wnętrzach ich mieszkań bądź w ogrodzie. Znakomitym przykładem jest pochodzący z 1970 roku obraz, na którym dwaj siedzący na krzesłach mężczyźni w parku w Vichy, odwróceni są do widza plecami.

Pierwszy dłuższy pobyt w Paryżu nastąpił parę lat później, gdy usytuowane przy Luwrze Muzeum Sztuki Dekoracyjnej zdecydowało się na pierwszą wystawę artysty we Francji. Flirt z kontynentalną Europą nie trwał jednak zbyt długo. Hockney szybko powrócił do Los Angeles.

W stronę awangardy

Lata 70. zaowocowały zamówieniami na dekoracje i kostiumy do opery. To prawdopodobnie wtedy zrozumiał, jak istotne jest eksperymentowanie z przestrzenią w obrazie. Powstały serie basenów wykonanych z błękitnego papieru naklejonego na płótno oraz cykl fotokolaży w całości skonstruowanych ze zdjęć wykonanych polaroidem.

Hockney interesował się również awangardowym malarstwem początku XX wieku, kubizmem czy fowizmem. Ten drugi kierunek zdawał się go zdecydowanie bardziej fascynować. Powstały obrazy łączące w sobie elementy malarstwa naiwnego celnika Rousseau i śmiałe operowanie kolorem na miarę Flamincka, Derraina czy Matissa. Kojarzą się ze słynnym zdaniem Jeana Dubuffeta nawołującym do malowania w stanie „totalnego wyzbycia się” nagromadzonej przez lata wiedzy. Zwłaszcza ostatnie płótna z lat 2015–2017 zdają się łączyć elementy sztuki naiwnej z Art Brut, zbliżając się kolorystycznie do najbardziej zjadliwych płócien fowistów.

Trudno pominąć „Cztery pory roku” – „obrazy” cyfrowe, każdy złożony z dziewięciu ekranów, na których wyświetlane są wolno przesuwające się filmy wideo z przyrodą. Ale najbardziej zaskakujące jest dzieło o łącznej powierzchni przekraczającej 55 mkw. (459 x 1225 cm), składające się z 50 olejnych płócien, które razem zestawione prezentują kilka dużych, starych drzew rosnących niedaleko angielskiej miejscowości Warter w hrabstwie Yorkshire.

Sposób malowania drzew przypomina Pieta Mondriana w czasach, kiedy coraz bardziej upraszczał on formy, aby w konsekwencji zaproponować abstrakcje. Nawet jeśli sposób malowania przyrody przez Hockneya może kojarzyć się ze słynnym abstrakcjonistą holenderskim, to wystawa udowadnia niezbicie, że pozostaje wierny realizmowi, mimo że wybiera niekiedy prymitywne formy kojarzące się z różowym i błękitnym okresem w twórczości Picassa.

Aukcyjne ceny

David Hockney należy do ścisłej czołówki dziesięciu najdroższych żyjących artystów. Wyprzedzają go jedynie Amerykanie: Jasper Johns, Jeff Koons, Edward Ruscha i Franck Stella, Niemiec Gerhard Richter oraz Brytyjczycy Peter Doig i Damien Hirst. Ceny jego obrazów po roku 2000 wzrosły zaledwie o 4 proc., jest więc jednym z artystów o najbardziej ustabilizowanych cenach na rynku sztuki.

Rekord za dzieło Davida Hockneya uzyskano w maju 2009 roku (w okresie największego w dziejach kryzysu na rynku sztuki po upadku banku Lehman Brothers). Obraz „Beverly Hills”, namalowany w latach 1966–1967, sprzedano na licytacji domu Christie’s w Nowym Jorku za 7,8 mln dolarów. Rekordowa liczba dzieł Davida Hockneya, bo aż 369, została sprzedana w 2015 roku. W 80 procentach były to litografie sprzedane poniżej 50 tys. dolarów.

Wystawa w Centrum Pompidou otwarta do 23 października 2017 r.

Luksusowy basen, do którego przed chwilą wskoczył mężczyzna. W tle błękitne, lazurowe niebo oraz nowoczesny budynek letniej rezydencji o przeszklonych ścianach, w których odbijają się wysokie palmy. Wszystko namalowane w czystych, wyważonych kolorach, sugerujących luksus oraz błogi spokój. To z tym obrazem kojarzony jest najczęściej David Hockney.

Obecna wystawa w Centrum Pompidou wykazuje, że taka wizja oddaje bardzo niepełny obraz działalności jednego z najsłynniejszych żyjących artystów brytyjskiego pochodzenia. Hockney interesuje się najnowszymi technikami pozwalającymi na cyfrową reprodukcję obrazów, ale też pozostaje przywiązany do malarstwa i klasycznego rysunku.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl
Rzeźba
Trzy skradzione XVI-wieczne alabastrowe rzeźby powróciły do kościoła św. Marii Magdaleny we Wrocławiu
Rzeźba
Nagroda Europa Nostra 2023 za konserwację Ołtarza Wita Stwosza
Rzeźba
Tony Cragg, światowy wizjoner rzeźby, na dwóch wystawach w Polsce