Do ataku doszło w piątkowy wieczór w żydowskiej dzielnicy Newe Ja’akow w Jerozolimie. Pierwsze informacje mówiły o kilku osobach rannych, jednak późniejsze doniesienia zweryfikowały tę liczbę do siedmiu ofiar śmiertelnych i kolejnych dziesięciu rannych. Niektórzy z poszkodowanych są w stanie ciężkim i krytycznym. 

Terrorysta został zabity przez siły bezpieczeństwa. Na miejsce przyjechało dużo jednostek policji.

Izraelskie media podkreślają, że do ataku doszło w pobliżu synagogi, dzień po nalocie izraelskiego wojska na obóz uchodźców w mieście Dżenin na północy okupowanego Zachodniego Brzegu. A nalocie zginęło dziewięciu Palestyńczyków. Terrorysta, mieszkaniec dzielnicy Szu’afat we wschodniej Jerozolimie, miał otworzył ogień w kierunku wychodzących z synagogi po piątkowych wieczornych modlitwach. Został zabity przez siły bezpieczeństwa gdy próbował uciec samochodem.