Romney wygrał, ale za słabo

Po superwtorku w USA. Mitt Romney nie zdołał znokautować rywali. Wyniszczająca wojna w obozie republikanów wciąż więc trwa

Aktualizacja: 07.03.2012 20:00 Publikacja: 07.03.2012 19:43

Romney wygrał, ale za słabo

Foto: ROL

Od lat superwtorek pozwala faworytom w wyścigu po nominację na zmiażdżenie partyjnych kontrkandydatów i skupienie się na właściwej walce o Biały Dom. Tak było zarówno w 2000 r., jak i w 2008 r., gdy o nominację walczyli George W. Bush i John McCain. Ale nie tym razem. Mitt Romney wygrał w sześciu z dziesięciu stanów, w tym – minimalną przewagą – w Ohio.

Wyniki głosowania w tym ostatnim – symbolicznie najważniejszym dla republikanów stanie – praktycznie należałoby jednak uznać za remis. Multimilioner, który na przedwyborcze reklamy wydał fortunę, zdobył tam 38 procent głosów. Ulubieniec konserwatystów Rick Santorum mógł się pochwalić poparciem mniejszym zaledwie o punkt procentowy.

Pozostało 81% artykułu

Dostęp do artykułu wymaga aktywnej subskrypcji!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 814
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 813
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 812
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 811
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 810