Sąd: sędzia Żurek nie symulował i nie zamierzał wyłudzić

Kolejnym zwycięstwem Waldemara Żurka zakończyła się sądowa sprawa, której powodem była postawa jego byłej szefowej Dagmary Pawełczyk-Woickiej. Po czterech latach procesu sąd w Katowicach potwierdził, że sędzia nie udawał wypadku w pracy w celu wyłudzenia odszkodowania i zwolnienia lekarskiego.

Publikacja: 28.04.2023 20:20

Waldemar Żurek

Waldemar Żurek

Foto: PAP/Hanna Bardo

W 2018 roku, gdy krakowski sędzia wychodził z sądowej toalety,  zderzył się z maszyną do czyszczenia podłóg. Żurek doznał poważnego urazu kolana, musiał poddać się operacji i rehabilitacji. Władze sądu nie chciały jednak uznać zdarzenia z wypadek w pracy, przez co do dziś Żurek nie dostał odszkodowania za wypadek.

Czytaj więcej

"Zęby starłem ze stresu". Żurek kontra Pawełczyka-Woicka w procesie o mobbing

W czwartek 27 kwietnia Sąd Rejonowy Katowice-Zachód uznał, że jednak doszło do wypadku przy pracy, gdyż maszyna najechała na sędziego wywołując uszczerbek na zdrowiu.

- Sąd pracy z aptekarską skrupulatnością przesłuchiwał świadków tego zdarzenia oraz opiniował. Tutaj sporządzono pięć opinii. Wszystkie opinie, zarówno mechanoskopijna, jak i opinie medyczne, wskazywały na to, że był wypadek i że jest uszczerbek na zdrowiu - zaznaczył sędzia Waldemar Żurek w wypowiedzi dla TVN24.

Nieprawomocny wyrok wydała sędzia Joanna Witkowska. Sąd Okręgowy w Krakowie, którego Żurek pozwał jako pracodawcę, może się od niego jeszcze odwołać.

OKO.press przypomina jednak, że to kolejna porażka byłej prezes krakowskiego sądu okręgowego, a obecnej szefowej KRS Dagmary Pawełczyk-Woickiej. To ona jako prezes sądu nie chciała podpisać protokołu z prac komisji powypadkowej, gdyż nie było w nim nagrania z monitoringu.

- Tego samego monitoringu, którego wcześniej władze sądu nie chciały mi udostępnić - powiedział sędzia Żurek TVN24.

Następnie Pawełczyk-Woicka znów nie podpisała protokołu, tym razem tłumacząc to wadliwym powołaniem komisji. Nowy skład stwierdził zgodnie z jej stanowiskiem: zdarzenie nie było wypadkiem w czasie pracy.

Czytaj więcej

Sędzia Waldemar Żurek wygrał proces o mobbing

Przypomnijmy, że w marcu b.r.  Sąd Okręgowy w Katowicach nieprawomocnie nakazał cofnąć karne przeniesienie sędziego Żurka do innego wydziału. Sąd orzekł też, że Żurek za obronę praworządności był gnębiony i nierówno traktowany w pracy przez ówczesną prezes sądu Pawełczyk Woicką. Z kolei Sąd Rejonowy Katowice-Wschód również w marcu 2023 roku nakazał prokuraturze ścigać hejterów sędziego.

W 2018 roku, gdy krakowski sędzia wychodził z sądowej toalety,  zderzył się z maszyną do czyszczenia podłóg. Żurek doznał poważnego urazu kolana, musiał poddać się operacji i rehabilitacji. Władze sądu nie chciały jednak uznać zdarzenia z wypadek w pracy, przez co do dziś Żurek nie dostał odszkodowania za wypadek.

W czwartek 27 kwietnia Sąd Rejonowy Katowice-Zachód uznał, że jednak doszło do wypadku przy pracy, gdyż maszyna najechała na sędziego wywołując uszczerbek na zdrowiu.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP