Mariusz Załucki: Sąd Najwyższy w krainie czarów

Postulaty i apele usunięcia sędziów SN z urzędu to groźba wymierzona w społeczeństwo.

Publikacja: 07.02.2024 02:00

Mariusz Załucki: Sąd Najwyższy w krainie czarów

Foto: Fotorzepa / Danuta Matłoch

Sytuacja w rodzimym wymiarze sprawiedliwości jest niezwykła. Kryzys, do którego dotarliśmy w ciągu ostatnich miesięcy, jest niebywały. Kwestionowanie orzeczeń Sądu Najwyższego, powagi rzeczy osądzonej, a także, a może przede wszystkim, statusu sędziów tego Sądu, dokonywane zwłaszcza w innych składach, często z urzędu, musi budzić zainteresowanie, o ile nie wątpliwości, opinii publicznej. Na pewno budzi zaś zainteresowanie środowiska prawniczego i przedstawicieli władzy politycznej. Stąd w przestrzeni publicznej i prasie prawniczej – jak można sądzić – coraz odważniejsze głosy niektórych sędziów Sądu Najwyższego, zazwyczaj z wieloletnim stażem orzeczniczym w tym sądzie, wzywające do zaprzestania dalszej działalności orzeczniczej przez sędziów z krótszym stażem, którzy nie gwarantują rozpoznania poszczególnych spraw w sposób niezależny.

Pozostało 87% artykułu

Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.

Rzecz o prawie
Łukasz Guza: Kubeł zimnej wody
Rzecz o prawie
Jarosław Gwizdak: A takim był dobrym sędzią…
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Moda na retro
Rzecz o prawie
Marek Domagalski: Sędziowie z klapkami na oczach
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Nie da się oszukać kasy samoobsługowej