Po ataku w sali koncertowej Crocus City Hall pod Moskwą. Stale rośnie liczba ofiar

Co najmniej 133 osoby zginęły w ataku terrorystów na salę koncertową na obrzeżach Moskwy. Rannych jest ponad 120 osób. Dramatyczne nagrania z miejsca zdarzenia pokazują panikę uczestników koncertu po tym, gdy rozlegają się strzały i eksplozje. Wyższe kondygnacje budynku niemal doszczętnie spłonęły.

Publikacja: 23.03.2024 00:41

Do ataku doszło w sali koncertowej Crocus City Hall na północno-zachodnich obrzeżach Moskwy

Do ataku doszło w sali koncertowej Crocus City Hall na północno-zachodnich obrzeżach Moskwy

Foto: STRINGER / AFP

W piątek ok. godz. 20.00 miejscowego czasu (18.00 w Polsce) w sali koncertowej Crocus City Hall na północno-zachodnich przedmieściach Moskwy doszło do zamachu terrorystycznego. Według wstępnych informacji kilka zakamuflowanych osób otworzyło ogień do osób czekających na koncert zespołu „Piknik”. Następnie w budynku doszło do eksplozji i pożaru, który niemal doszczętnie strawił górne piętra obiektu.

Miejsce ataku terrorystycznego pod Moskwą

Miejsce ataku terrorystycznego pod Moskwą

PAP

Zginęło ponad 130 osób, ponad 120, w tym dzieci, odniosło obrażenia — to ostatnie dane, jakie oficjalnie zostały opublikowane w sobotę. Komitet Śledczy poinformował jednak, że ​​nie ma jeszcze pełnych informacji o ofiarach. Lista poszkodowanych, opublikowana przez Ministerstwo Zdrowia Obwodu Moskiewskiego, liczy 145 osób. Różne rosyjskie organy podają jednak odmienne liczby. Michaił Muraszko, rosyjski minister zdrowia, przekazał, że stan 60 rannych jest poważny.

Rosja. Atak pod Moskwą. Rośnie bilans ofiar

W budynku, w którym doszło do ataku, trwa gaszenie rozległego pożaru. Dopiero po opanowaniu ognia możliwe będzie wejście do pomieszczeń do niektórych części obiektu, w których również mogli schronić się uciekający. Liczba ofiar może więc ulec zmianie. Wzrosnąć może również nie po odkryciu bezpośrednich ofiar, ale osób, które zginęły w wyniku zatrucia się dymem.

Czytaj więcej

Rusłan Szoszyn: Zamach pod Moskwą otwiera nowy, decydujący etap wojny

Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej w związku ze zdarzeniem wszczął sprawę karną z artykułu dotyczącego ataku terrorystycznego. W Moskwie i w wielu innych regionach odwołano imprezy masowe.

Nie jest pewne, kto przeprowadzi zamach. Choć według zachodnich mediów odpowiedzialność wzięła na siebie organizacja terrorystyczna Państwo Islamskie Prowincja Chorasan (ISIS-K), to nie przedstawiło żadnych dowodów na potwierdzenie tej tezy. Wątpliwości mają nieoficjalne źródła rosyjskie. Państwowe agencje propagandowe o deklaracji ISIS całkowicie milczą.

Rosja. Strzelanina i wybuchy w sali koncertowej Crocus City Hall. Kto odpowiada za atak

Zwykle rzetelnie informujące o nadzwyczajnych zdarzeniach w Rosji kanały Baza i 112 podały natomiast informację o zakrojonym na szeroką skalę poszukiwaniu dwóch aut. Jedno z nich to biały Renault Logana z twerskimi tablicami rejestracyjnymi, którym napastnicy przybyli do Crocus City Hall. W mediach społecznościowych opublikowane zostały nagrania, na których widać napastników jak wysiadają z wozu i natychmiast otwierają ogień. Obiektem zainteresowania sił bezpieczeństwa jest też inne auto, szary szare Renault Fluence.

Czytaj więcej

Państwo Islamskie wzięło odpowiedzialność za atak pod Moskwą. Źródła w Rosji mają wątpliwości

W sprawie napastników pojawia się wiele nieoficjalnych doniesień, które czekają na potwierdzenie. Nie jest pewne nawet to, ile osób zaangażowanych było w atak — różne źródła mówią o trzech, czterech lub pięciu napastnikach. Być może jeden z napastników zginął w sali koncertowej. Taką informację podał kanał 112, powołujący się na źródło w służbach medycznych — Według niego przy jednym z zabitych lekarz pogotowia ratunkowego odkrył ładunek wybuchowy, przytwierdzony taśmą do ciała co świadczy o tym, że mógł to być terrorysta.

Według rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa o zdarzeniu od pierwszych minut informowany był rosyjski przywódca Władimir Putin. Na miejsce tragedii przybyli gubernator obwodu moskiewskiego Andriej Worobiow i szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Władimir Kołokolcew. Pracę zespołów dochodzeniowych na miejscu ataku koordynuje przewodniczący Rosyjskiego Komitetu Śledczego Aleksander Bastrykin.

Na atak zareagowali w mediach społecznościowych premier Donald Tusk, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz i szef BBN Jacek Siewiera. Zapewnili o monitorowaniu sytuacji „pod względem możliwego wpływu na bezpieczeństwo Polski”.

W piątek ok. godz. 20.00 miejscowego czasu (18.00 w Polsce) w sali koncertowej Crocus City Hall na północno-zachodnich przedmieściach Moskwy doszło do zamachu terrorystycznego. Według wstępnych informacji kilka zakamuflowanych osób otworzyło ogień do osób czekających na koncert zespołu „Piknik”. Następnie w budynku doszło do eksplozji i pożaru, który niemal doszczętnie strawił górne piętra obiektu.

Zginęło ponad 130 osób, ponad 120, w tym dzieci, odniosło obrażenia — to ostatnie dane, jakie oficjalnie zostały opublikowane w sobotę. Komitet Śledczy poinformował jednak, że ​​nie ma jeszcze pełnych informacji o ofiarach. Lista poszkodowanych, opublikowana przez Ministerstwo Zdrowia Obwodu Moskiewskiego, liczy 145 osób. Różne rosyjskie organy podają jednak odmienne liczby. Michaił Muraszko, rosyjski minister zdrowia, przekazał, że stan 60 rannych jest poważny.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
rosja
Strzelanina i pożar w sali koncertowej pod Moskwą. Co najmniej 40 zabitych i 100 rannych
Polityka
Donald Tusk i Władysław Kosiniak-Kamysz zareagowali na atak na salę koncertową w Moskwie
Przestępczość
Strzelanina w sali koncertowej pod Moskwą. Kto odpowiada za atak?
Dyplomacja
Strzelanina w sali koncertowej na przedmieściach Moskwy. Radosław Sikorski zabrał głos
Dyplomacja
Jest pierwszy komentarz Białego Domu do strzelaniny pod Moskwą. "Straszne"