Rumunia nie boi się ukraińskiego zboża. Pomaga w eksporcie z własnych portów

Rumunia podwoi tranzyt ukraińskiego zboża przez swoje terytorium i pomoże w jego szybszym eksporcie z rumuńskich portów. USA widzą jeszcze lepsze perspektywy dla ukraińskiego rolnictwa.

Publikacja: 28.08.2023 14:34

Rumunia nie boi się ukraińskiego zboża. Pomaga w eksporcie z własnych portów

Foto: Adobe Stock

Premier Rumunii Marcel Ciolacu zapowiedział, że w ciągu dwóch miesięcy podwoi tranzyt ukraińskiego zboża przez kraj, informuje „Financial Times”.

- W 2023 r. Ukraina będzie miała na eksport około 40 mln ton zboża. Aby ułatwić tranzyt, zwiększyliśmy przeładunki zarówno w porcie w Konstancy, jak i na trasach prowadzących do portu w Konstancy – powiedział Ciolacu.

Zdaniem rumuńskiego premiera zwiększenie przepustowości czarnomorskiego portu w Konstancy i innych szlaków podwoi eksport ukraińskiego zboża do 4 mln ton miesięcznie.

Władze w Bukareszcie od października wprowadzają nowe rozwiązania logistyczne, mające zwiększyć tranzyt. Będzie to np. możliwość nocnego przepływu statków i zwiększenie obsługi ruchu towarowego do co najmniej 14 statków ze zbożem dziennie. A także otwarcie większej liczby drogowych przejść granicznych oraz poprawa infrastruktury kolejowej na stacjach graniczących z Ukrainą, aby przyspieszyć przeładunek towarów.

Czytaj więcej

Polska znowu grozi zakazem wjazdu dla ukraińskiego zboża

- Podwojenie rozmiaru barek do transportu zboża oznacza także, że Ukraina nie będzie musiała tak często korzystać ze spichlerzy – dodał Ciolacu.

Wcześniej Wołodymyr Zełenski poinformował, że odbył rozmowy z prezydent Mołdawii Maią Sandu i omawiał alternatywne szlaki eksportu zbóż.

Także Amerykanie coraz optymistyczniej patrzą na perspektywy ukraińskiego eksportu zbożowego, bez współpracy Rosji. Stany Zjednoczone uważają, że po wycofaniu się Rosji z umowy zbożowej realne są nowe szlaki eksportu ukraińskiego zboża.

Ich zdaniem ożywienie eksportu na poziomie przedwojennym w ciągu najbliższych miesięcy jest realistyczne, informuje agencja Reuters, powołując się na jednego z amerykańskich urzędników.

Alternatywna droga ukraińskiego zboża

Po jednostronnym wycofaniu się w lipcu Rosji z „porozumienia zbożowego” prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że eksport żywności będzie kontynuowany bez udziału kraju agresora. Kreml zagroził, że każdy statek, który wpłynie do ukraińskich portów, uzna za zagrożenie, ponieważ rzekomo „może przewozić broń”.
Pomimo tych gróźb, Marynarka Wojenna Sił Zbrojnych Ukrainy ogłosiła otwarcie tymczasowej trasy, z której mogą korzystać statki cywilne, w szczególności te znajdujące się w portach Odessy. 16 sierpnia pierwszy kontenerowiec Joseph Schulte (pod flagą Hongkongu) opuścił port w Odessie i 21 sierpnia pomyślnie dotarł do Stambułu. 26 sierpnia z portu w Odessie wypłynął drugi zagraniczny drobnicowiec, który cumował tam od początku wojny – masowiec Primus (pod flagą Liberii).

Premier Rumunii Marcel Ciolacu zapowiedział, że w ciągu dwóch miesięcy podwoi tranzyt ukraińskiego zboża przez kraj, informuje „Financial Times”.

- W 2023 r. Ukraina będzie miała na eksport około 40 mln ton zboża. Aby ułatwić tranzyt, zwiększyliśmy przeładunki zarówno w porcie w Konstancy, jak i na trasach prowadzących do portu w Konstancy – powiedział Ciolacu.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rolnictwo
Prestiżowa nagroda w konkursie Unii Europejskiej dla polskiego instytutu
Rolnictwo
Cebula towarem wyborczym w Indiach
Rolnictwo
Farmerzy znad Wisły liczą pieniądze z dopłat i organizują protesty
Rolnictwo
Afera w rządzie Ukrainy. Minister podejrzany o kryminalny proceder
Rolnictwo
Polska wspomaga wojenną kasę Rosji importując nawozy. Najwięcej w UE