Jarosław Giziński: Orzeł Dakaru pod Mławą

Czasami lepiej jest przyjąć mandat i nie pogrążać się jeszcze bardziej. Nawet największym mistrzom kierownicy przyda się nieco pokory i szacunku dla inteligencji bliźnich.

Aktualizacja: 07.03.2015 07:21 Publikacja: 07.03.2015 07:04

Jarosław Giziński

Jarosław Giziński

Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompala

Sprawa jest z pozoru banalna - oto przez media przemyka krótka informacja o tym, że przed sądem w Mławie staje najsłynniejszy polski kierowca rajdowy, „Krzysztof H., mieszkaniec Olsztyna" - podaje rzeczniczka mławskiej policji. puszczając oko do PT Publiczności Przekroczył prędkość o 114 km/h. Sprawa jasna jak słońce: należy się pięć stów, 10 punktów karnych i koniec. Chłopcy-radarowcy mają stosowny filmik, więc o czym tu dyskutować?

Pozostało 90% artykułu

Dostęp do artykułu wymaga aktywnej subskrypcji!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Tomasz Szmydt napuszczony na polską ambasadę w Mińsku. Dlaczego Aleksandr Łukaszenko to robi?
Publicystyka
Sondaż: Komisja ds. badania wpływów rosyjskich dzieli Polaków. Wyborcy PiS przeciw
Publicystyka
Jerzy Haszczyński: Polska była proizraelska, teraz głosuje w ONZ za Palestyną
Publicystyka
Artur Bartkiewicz: Czy sprawa sędziego Tomasza Szmydta najbardziej zaszkodzi Trzeciej Drodze i Lewicy?
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Jarosław Kaczyński podpina się pod rolników. Na dłuższą metę wszyscy na tym stracą