Dotychczas typową kontrolę PIP można było podzielić na cztery etapy: zawiadomienie pracodawcy, przedstawienie przez inspektora legitymacji i upoważnienia do przeprowadzenia kontroli, pierwsze spotkanie z pracodawcą i związkami zawodowymi oraz kontrolę właściwą.
Najnowsze, styczniowe wytyczne głównego inspektora pracy dają inspektorom carte blanche w zakresie rozpoczynania działań kontrolnych bez konieczności uprzedniego zawiadomienia przedsiębiorcy o zamiarze i terminie wszczęcia kontroli. Zdaniem GIP przepisy ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, wymuszające na organach kontroli (np. skarbowej czy ZUS) przynajmniej siedmiodniowe uprzedzenie o zamiarze podjęcia takich działań, nie dotyczą Inspekcji Pracy.
Stanowisko to przecięło toczący się od lat spór co do tego, czy inspektor pracy może podjąć kontrolę bez zapowiedzi. Zdania w tej kwestii były podzielone i z grubsza rzecz ujmując, sprowadzały się do tego, czy w tym zakresie prymat bierze ustawa o działalności gospodarczej, czy konwencja nr 81 Międzynarodowej Organizacji Pracy dotycząca inspekcji pracy w przemyśle i handlu z 11 lipca 1947 r. (DzU z 1997 r. nr 72, poz. 450). W art. 12 ust. 1 lit a uprawnia ona inspektora do swobodnego wstępu o każdej porze dnia i nocy, bez uprzedzenia do każdego zakładu pracy.
Zgodnie z art. 79 ust. 1 i 4 ustawy z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (tekst jedn. DzU z 2015 r., poz. 584 ze zm.) organy kontroli (ustawa nie precyzuje jakie) mają obowiązek zawiadomić przedsiębiorcę o zamiarze wszczęcia kontroli przynajmniej na siedem dni przed jej startem. Kontrolę można rozpocząć nie wcześniej niż po siedmiu dniach od doręczenia osobie upoważnionej zawiadomienia o zamiarze jej wszczęcia i nie później niż przed upływem 30 dni od tej daty. Na wniosek przedsiębiorcy inspektor może rozpocząć badanie przed upływem siedmiu dni od doręczenia zawiadomienia. Z kolei naruszenie 30-dniowego terminu od daty doręczenia zawiadomienia o wszczęciu kontroli powoduje, że konieczne jest nowe zawiadomienie.
Takie ogólne zasady informowania przedsiębiorcy formułuje ustawa o swobodzie działalności gospodarczej. Jednocześnie jednak przewiduje ona pewne wyjątki, w których przedstawienie zawiadomienia nie jest konieczne. Dotyczy to sytuacji, gdy kontrola: