Tak wynika z wyroku Sądu Najwyższego z 9 września 2015 r. (III PK 156/14).
Sprawa dotyczyła odwołania dwóch osób od rozwiązania umów o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika. Jedna z nich była zatrudniona na stanowisku prezesa, a druga – członka zarządu. W obu przypadkach oświadczenia pracodawcy o dyscyplinarce miały tę samą treść. Wskazywały na naruszenie art. 377 kodeksu spółek handlowych oraz narażenie firmy na znaczną szkodę. Pozwana spółka zarzucała, że powodowie działający jako jej reprezentanci podpisali niekorzystne umowy. Ci zaś domagali się świadczeń przewidzianych w kodeksie pracy z powodu niezgodnego z prawem zwolnienia i jednocześnie dochodzili roszczeń na gruncie kodeksu cywilnego z tytułu naruszenia ich dóbr osobistych (renomy i reputacji).