Tak uznał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku w wyroku z 2 sierpnia 2017 r., II SA/Gd 348/17.
Wójt gminy decyzją wydaną na wniosek inwestora, ustalił warunki zabudowy dla budowy trzech budynków mieszkalnych jednorodzinnych wraz z niezbędną infrastrukturą techniczną na określonej działce, uznając, że planowana inwestycja spełnia warunki określone w art. 61 ust. 1 ustawy z 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (u.p.z.p.). Do decyzji dołączono sporządzoną dla inwestycji „Analizę funkcji oraz cech zabudowy i zagospodarowania terenu wokół terenu objętego wnioskiem".
W decyzji organ wskazał, zgodnie ze sporządzoną analizą, że teren ma dostęp do drogi publicznej miejskiej poprzez działkę miejskiej drogi wewnętrznej dojazdowej, część działki przeznaczoną do wydzielenia na poszerzenie drogi gminnej wewnętrznej oraz wewnętrzną drogę gminną. Zarówno droga publiczna jak i drogi wewnętrzne nie są obecnie utwardzone, jednakże posiadają nawierzchnię gruntową umożliwiającą poruszanie się pojazdami kołowymi. Wobec tego organ stwierdził, że działka inwestora posiada faktyczny i prawny dostęp do drogi publicznej.
Od decyzji wójta odwołanie wniosła gmina, zarzucając m.in. brak spełnienia warunku z art. 61 ust. 1 pkt 2 u.p.z.p. z uwagi na brak dostępu do drogi publicznej. Wskazała m.in., że jako dostęp do drogi publicznej przyjęto nieurządzone komunalne drogi wewnętrzne, które stanowią jedynie wydzielenie planistyczne i geodezyjne, a ponadto gminna droga wewnętrzna nie łączy się z projektowanymi drogami miejskimi.
Samorządowe Kolegium Odwoławcze utrzymało w mocy decyzję wójta. Kolegium uznało zarzuty odwołania dotyczące braku dostępu do drogi publicznej za niezasadne, gdyż wszystko wskazuje, a przekonuje do tego analiza, że działka inwestora ma zapewniony dostęp do drogi publicznej i brak jest podstaw do wyłączenia jej zabudowy.