Faktyczna równość osiągnięta przez dyskryminację

Odmienne traktowanie pracowników obu płci może być uzasadnione obiektywnymi czynnikami niezwiązanymi z dyskryminacją ze względu na płeć. Wybrane środki muszą być jednak zgodne z celem polityki społecznej, odpowiednie i niezbędne do jego osiągnięcia.

Publikacja: 24.08.2023 02:00

Faktyczna równość osiągnięta przez dyskryminację

Foto: Adobe Stock

Logicznie rzecz biorąc pojęcie dyskryminacji oznacza nieuzasadnione gorsze traktowanie przedstawiciela jednej grupy osób w stosunku do przedstawicieli innej grupy osób. W praktyce w rzeczywistości społecznej istnieje całkiem wiele przykładów, w których stosowanie równych kryteriów wobec dwóch grup – na przykład wobec kobiet i mężczyzn – prowadzić będzie do utrwalenia istniejącej już nierówności, a samo zachowanie formalnie rozumianych reguł antydyskryminacyjnych niczego nie poprawi, a raczej utrwali stan pełzającej dyskryminacji.

Pozostało 94% artykułu

Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.

Nieruchomości
Droga konieczna dla wygody sąsiada? Ważny wyrok SN ws. służebności
Sądy i trybunały
Emilia Szmydt: Czuję się trochę sparaliżowana i przerażona
Zawody prawnicze
Szef palestry pisze do Bodnara o poważnym problemie dla adwokatów i obywateli
Sądy i trybunały
Jest opinia Komisji Weneckiej ws. jednego z kluczowych projektów resortu Bodnara
Sądy i trybunały
Sędzia Michał Laskowski: Tomasz Szmydt minął się z powołaniem